Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#1621 Jarython

Jarython
  • Użytkownik
  • 119 postów

Napisano 27 marzec 2017 - 18:23

Przypominam, że kamery sportowe są coraz tańsze i zawsze lepiej mieć dowód w razie ewentualnych problemów. ;-)



#1622 Gosc_DivisionBell_*

Gosc_DivisionBell_*
  • Gość

Napisano 27 marzec 2017 - 18:24

 

 

 Na drodze w zasadzie ufam już tylko tym kierowcom, co robili prawko na maluchu, no może jeszcze na uno czy jakiejś felicji.

 

 

A jak ich odróżniasz? :D

Co do dwóch rodzajów kierowców to ja boje się i jednych i drugich. A co najbardziej rzuca mi się ostatnio w oczy? Nawet nie wymuszenia pierwszeństwa tylko zbyt duża prędkość. Przykład z przedwczoraj: jedziemy sobie w trzy osoby, jedna za drugą, no ale droga wąska i kręta, a auta sobie popier... koło nas jak gdyby nigdy nic gruuubo ponad ograniczenie. Z tym nie zatrzymywaniem się przed przejsciem to też jest u nas nagminne, od lat. Czasem to sobie tak można stać do usranej śmierci bo nikt się nie raczy zatrzymać.



#1623 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 marzec 2017 - 18:52

Machałeś ręką  ( ok piszesz dziękująco że jadą zgodnie z przepisami) 

 

( zrozumiałem że ich przepuszczasz mimo że masz pierwszeństwo)- takie coś  mi się podoba .

Nie nie, chodziło mi o to że macham ręką gdy widzę że to oni się zatrzymują, kiedy ja mam pierwszeństwo :) Dlatego piszę że to trochę absurdalne, skoro dziękuję za to że ktoś nie złamał przepisów :) Rzecz jasna miły gest jest zawsze mile widziany, niemniej taka sytuacja świadczy o patologii :P


  • mikroos lubi to

"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#1624 scar

scar
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • SkądWU

Napisano 27 marzec 2017 - 21:54

nie jeden raz wylądowałem na masce, bagażniku, szybie samochodu, jadąc ścieżką rowerową.

Po mieście poruszam się także na hulajnodze i wtedy mam trafienia w blachę- często od wyjeżdżających z garażu

i generalnie taksówkarzy.



#1625 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 27 marzec 2017 - 23:17

Ja zauważyłem, że piesi również często dziękują, gdy się ich wpuści na przejście. Jednak ustępując pierwszeństwa pieszemu na przejściu w naszym kraju trzeba najpierw upewnić się, że nie wpuszczamy go pod koła samochodu jadącego (zapierda.......o) sąsiednim pasem (w tym samym lub przeciwnym kierunku) oraz czy nikt nie wjedzie nam w bagażnik.

Dziś niestety podczas takiego przepuszczania pieszych (dwóch nastoletnich chłopaków) byłem kolejny raz świadkiem wszechobecnego już uzależnienia (zwłaszcza tej grupy wiekowej) od smartfonów. Nawet w trakcie przechodzenia przez przejście prawie nie podnosili wzroku znad swoich zabawek.

Tak że piesi też nie są bez winy i często wchodzą wprost pod koła samochodów bez patrzenia. Takiemu pieszemu pozostaje tylko mieć nadzieję, że jakiś system awaryjnego hamowania wykryje jego obecność, jeśli zajęty swoim smartfonem kierowca w porę go nie zauważy.

A te wszystkie systemy wspomagające tak naprawdę tylko utrudniają poznanie praw fizyki rządzących ruchem pojazdów. Ktoś, kto jeździł maluchem mógł poznać te prawa, otrzymując bezpośredni feedback od tej maszyny, będącej czysto mechanicznym układem części. Maluch miał słabe przyspieszenie, słabe hamulce, podskakiwał na byle hopce, był czasem pod-, a czasem nadsterowny, ale gdy ktoś już poznał jego reakcje mógł nim jeździć całkiem bezpiecznie (oczywiście bezpieczeństwo bierne pomijam, bo tu faktycznie dokonał się duży postęp). Dzisiejsze samochody zafałszowują bezpośrednie doznawanie bodźców, bo na drodze stoi elektronika. Pomimo, że kierowca naciśnie gaz, samochód może zacząć zwalniać. Kierowca może popełnić jakiś błąd, a elektronika nie pozwoli mu poznać bezpośrednich skutków tego błędu, coś tam przyhamowując czy zdławiając silnik. Ale tylko do czasu, tylko w pewnych granicach i w dodatku bez żelaznej konsekwencji (w przeciwieństwie to czystych praw fizyki), bo działając na podstawie jakiegoś algorytmu napisanego przez człowieka. Dlatego kierowca może jechać takim samochodem po lodzie i nie być tego świadomym, co skłoni go do szybszej jazdy niż jest bezpieczna, a gdy w końcu elektronika wyczerpie swoje możliwości, konsekwencje mogą być drastyczne i nagłe.

To trochę tak jak z nauka jazdy na rowerze z bocznymi kółkami albo na kiju trzymanym przez rodzica. To tylko zafałszowuje rzeczywistość i opóźnia poznanie czym jest tak naprawdę jazda na rowerze.

Dlatego moim zdaniem bezpieczeństwo czynne obecnych samochodów wcale nie wzrosło dzięki wszystkim tym asystentom kierowcy.

Niestety, producenci pojazdów są już zobligowani do montowania wielu z tych systemów w nowych pojazdach, a często nawet te nieobligatoryjne nie dają się wyłączyć (lub wyłącza się je tylko pozornie).

Oglądam czasem na Youtubie jakieś wypadki na Nurburgringu i często widać gołym okiem, że te nowsze samochody nie zachowują się podczas tych kraks jak obiekty, którymi rządzą prawa fizyki, tylko jakoś tak syntetycznie, kanciasto, widać, że kierowca walczy z tym, co tam sobie jakiś inżynier zaprogramował w komputerze.

 

Posłuchajcie tego pana, to może trochę przybliży co mam na myśli:

 

 

  



#1626 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 marzec 2017 - 10:34

Jednak ustępując pierwszeństwa pieszemu na przejściu w naszym kraju trzeba najpierw upewnić się, że nie wpuszczamy go pod koła samochodu jadącego (zapierda.......o) sąsiednim pasem (w tym samym lub przeciwnym kierunku) oraz czy nikt nie wjedzie nam w bagażnik.

 

To niby co mam robić? Piszesz upewnić się, że nie wpuszczamy go pod koła auta na sąsiednim pasie. Tzn co zrobić? Wyjść z auta i machnąć temu kierowcy żeby się zatrzymał? Czy może skoro inne auto nie wykazuje chęci przepuszczenia pieszych to ja też dzida? 

 

Serio dopytuje bo ja jestem tym kierowcą, który zawsze puści pieszego jak go widzi na pasach. Nie wyobrażam sobie brać jeszcze odpowiedzialności za to, że pieszy się nie rozejrzał wychodząc zza mojego samochodu aby sprawdzić czy obok inny nie zapierdala, i za tego zapierdalającego, że mu przeszkodziłem w tej przyjemnej czynności zatrzymując się przed zebrą. I mam głęboko w poważaniu, czy ktoś mi wjedzie w tyłek - zachowaj bezpieczną odległość. A nie ukrywam bywa czasem i tak, że pieszy, którego obserwuje kątem oka NAGLE skręci z chodnika w kierunku pasów i zbliży się niebeziecznie blisko krawężnika, nie wiem wtedy czy wejdzie z impetem zapatrzony w smartfona pod moje koła czy może jednak stanie i się rozglądnie, ja mam ułamek sekundy na reakcję więc wolę nie ryzykować i daje po heblach.

 

 



#1627 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 marzec 2017 - 10:49

Osobiście samochodem nie jeżdżę (choć prawko mam), ale jeżeli jako rowerzysta zdecyduję się przepuścić pieszego (a więc w ~95% przypadków, kiedy go widzę w pobliżu przejścia - w pozostałych przypadkach, np. kiedy zbliża się do mnie rozpędzona ciężarówka albo widzę na pasie obok jadący bardzo szybko samochód, byłoby to zbyt niebezpieczne), zawsze zjeżdżam na środek pasa lub nawet do linii rozdzielającej pasy. Dodatkowo odwracam się i daję jasny sygnał ręką, żeby kierowca za mną też zahamował.

 

Kiedyś byłem świadkiem sytuacji, kiedy kierowca na prawym pasie zatrzymał się, ale najwidoczniej obserwował co dzieje się na lewym, bo zdążył w porę zatrąbić i ostrzec pieszego przed niechybnym potrąceniem. Wydaje mi się, że warto takie zachowanie stosować.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1628 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 28 marzec 2017 - 16:57

Niestety kierowcy kontrolujący lusterka to nie jest jakaś duża grupa, raczej panuje przekonanie ,,stuknie we mnie to jego wina ''.

Dlatego wskazane jest żeby pieszy nie pchał się na drogę jak krowa z klapkami na oczach ( komórką w dłoni ...) tylko chwilę łaskawie poczekał bo to i dla niego i kierowców biorąc pod uwagę powyższe bezpieczniej- niezależnie od przepisów.

 

( a jak przechodzi na bocznej i kontroluje co dzieje się na głównej drodze czy przypadkiem ktoś nie chce skręcać to już w ogóle super- takiemu pieszemu jestem gotów gorąco podziękować )

 

Kierowców lepiej się nie wyszkoli , w pieszych są zdecydowane rezerwy.



#1629 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 marzec 2017 - 17:12

Kierowców lepiej się nie wyszkoli

LOL!


  • vuc i krokodyl1220 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1630 Gosc_DivisionBell_*

Gosc_DivisionBell_*
  • Gość

Napisano 28 marzec 2017 - 17:18

Skoro nie da się lepiej wyszkolić kierowców to w takim razie ci jeżdżący na zachodzie to kosmici.


  • mikroos i krokodyl1220 lubią to

#1631 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 28 marzec 2017 - 19:50

No zdecydowanie kosmici- jazda( samochodem) w takiej skrajnej Szwajcarii =katastrofa.

 

To nie jest kultura, przez tak wysokie mandaty  to jest  zwyczajnie chore- jade po Biel za jakimś ,,błaznem '' niby kulturalny kierowca-- zauważył na chodniku kilka metrów od drogi przechodnia to zatrzymuje się i czeka aż ten zbliży się do drogi ....za nim korek samochodów .

 

 

Takie pytanie dla tych którzy nie jeżdżą autem

Gdzie w Szwajcarii kierowcy jeżdżą najszybciej ( pomijąc autostrady ) - odpowiedź -wyżywają się na przełęczach.  

( poza terenem zabudowanym vmax =80 km/h )

 

 

Wyszklolić można ale  tu chodzi o cechy charakteru,temperament i jakies tam inne.....z Polaka nie zrobimy Niemca albo Szwajcara tak samo jak z Turka albo Rumuna Polaka.( jeździł ktoś po Turcji , Grecji Rumunii- zrozumiecie o czym mówię)

 

 


  • Greek lubi to

#1632 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 marzec 2017 - 20:13

No tak, bo przecież św. Przepustowość cierpi.

 

Dajcie już kierowcom spokój, przecież 1140 zabitych pieszych w 2013 r. to nie taka znowu wysoka cena. Ważne, że na moment można poczuć się jak król!


  • Holden Caulfield, vuc i krokodyl1220 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1633 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 28 marzec 2017 - 20:19

Nie ma to jak teoretyk.

 

Zresztą chodzi o zdrowy rozsądek a nie chore przepisy.



#1634 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 marzec 2017 - 20:30

Nie teoretyk, bo nawet jako rowerzysta nieraz opóźniałem swój dojazd w wiele miejsc, żeby przepuszczać pieszych. Jako regularny użytkownik komunikacji miejskiej również nie mam nic przeciwko temu, żeby dojeżdżać o 3 minuty później, jeżeli ma to zwiększyć bezpieczeństwo.

 

Jeszcze raz powtarzam, że Twój "zdrowy rozsądek" zabija ponad 1000 osób rocznie i prawie 3x więcej na 1000 mieszkańców niż wynosi średnia UE.

 

Swoją drogą, ciekawe, czy byłbyś równie mocno przekonany o swojej racji, gdyby do tej populacji dołączył ktoś z Twojej rodziny.


  • vuc i przegibek lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1635 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 28 marzec 2017 - 20:50

Wypadki się zdarzają ale na pewno spory procent  w tych z udziałem pieszych to oni sami ponoszą część winy ( nawet jak teoretycznie =według przepisów winny jest kierowca )

Na jakieś całkowite zbiegi okoliczności niestety  nie mamy( jako przechodnie)  większego wpływu 

 

Żeby nie być gołosłowny - wyciąg z Rosyjskiego prawa drogowego  punkt 14.1- dokładnie to co mówiłem -trzeba uciekać przed samochodami , dlatego u mnie od 1990-91 (wtedy  byłem w Moskwie i  Wołgi nie raz chciały nas rozjechać)   taki nawyk.

 

http://www.rossia.pl..._drogowy.html  

 

Statystyk nie sprawdzałem

 

 



#1636 ketyas

ketyas
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 29 marzec 2017 - 05:28

I ja dołożę moją cegiełke. Sam jeżdżę samochodem (miałem wypadek), rowerem i chodzę z dziećmi na spacer, a więc korzystam prawie każdej opcji transportu.

Co do jazdy samochodem, jak pisałem miałem wypadek który ja spowodowałem. Od tego momentu jeżdżę ostrożniej, bo wiem już jak jest gdy auto nie zachowuje się tak jak chcemy i jakie wtedy szanse ma niedoświadczony kierowca. (Nie ma co się oszukiwać, większość z kierowców którzy nie mieli specjalnych kursów albo nie uczestniczyło w wypadku takimi są)

Poza tym używam że przypuszczenie pieszego i rowerzysty (zgodnie z zasadami pierwszeństwa) to obowiązek kierowcy i wymówka że ktoś wyjedzie w tyłek jest po prostu słaba. To ten z tyłu ma zachować bezpieczny odstęp (czego większość nie robi).

Co do jazdy rowerem to akurat mnie większość kierowców przepuszcza na ścieżkach rowerowych, o dziwo nawet jak nie mam pierwszeństwa (co pokazuje nieznajomość przepisów albo nadmiar kultury). Może dzieje się tak też dlatego że zawsze przed skrzyżowaniem zwalniam zachowując zasadę ograniczonego zaufania.

Moje dziecko jeszcze za malutkie aby zrozumieć zasady ograniczonego zaufania, ale... gdy tylko będę jej to w stanie wytłumaczyć to będę się starał powiedzieć że pierwszeństwo ma (zgodnie z przepisami) ale uważać trzeba i zawsze zwalniać.

Pozdrawiam

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka


  • Yar_Tur lubi to

#1637 puchaty

puchaty
  • Użytkownik
  • 787 postów
  • SkądGdynia

Napisano 29 marzec 2017 - 05:51

Mikroos ma rację. Zdarzyła mi się taka sytuacja raz lub dwa, gdy jadąc prawym jezdnią z dwoma pasami w tą samą stronę miałem pieszego przed przejściem. Pieszy już w zasadzie szykował się do wejścia na pasy, ale patrzył na mnie, czy zgodnie z przepisami ustąpię mu pierwszeństwa. Do mnie zaś lewym pasem zbliżał się inny pojazd z prędkością większą od mojej (w końcu się zbliżał, więc wiadomo, że jechał szybciej;). Gdybym się zatrzymał aby przepuścić pieszego to, jeśli tamten kierowca byłby wystarczająco czujny, to może dając ostro po heblach, by się zatrzymał. Ale raczej szansa na to była nie wielka.
Właśnie wtedy warto się zastanowić, czy rzeczywiście wpuszczać pieszego na przejście.

#1638 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 29 marzec 2017 - 08:35

z Polaka nie zrobimy Niemca albo Szwajcara 

 

Niestety. Na szczęście moje treningi to tylko 15 km po polskich drogach śmierci pełnych cwaniactwa i buraków, potem już spokój i romantyczna szosa w Niemczech po gładkich asfaltach gdzie kierowca szanuje rowerzystę, a rowerzysta kierowcę.

 

Kiedyś znajomy opowiadał mi pewną historię, która świetnie definiuje ten nasz polski temperament. Znajomy ze wspólnikiem miał przed laty spotkanie biznesowe z Norwegami. Atmosfera się rozluźniła i zboczyła z tematów zawodowych. W pewnym momencie wspólnik znajomego zaczął się przechwalać jak to leciał autostradą 180, potem miasto puste to też ponad 70-80 w zabudowanym i jak fantastycznie oszczędził  20 minut i się nie spóźnił, jak to wie gdzie każdy fotoradar jest, żeby zwolnić i jak raz się zapomniał i mu błysnęło. Z niecierpliwością czekał na poparcie swojego kunsztu kierowcy i poklepania po plecach jak to u nas a tymczasem Norwegowie z kamienną twarzą, ewidentnie zniesmaczeni spytali tylko: "ale dlaczego jechałeś 180 skoro u Was jest limit 140?"

 

Tyle w temacie tzw. polskiego temperamentu, który ja określam po prostu cwaniactwem.


  • mikroos i krokodyl1220 lubią to

#1639 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 29 marzec 2017 - 09:11

Poza tym używam że przypuszczenie pieszego i rowerzysty (zgodnie z zasadami pierwszeństwa) to obowiązek kierowcy i wymówka że ktoś wyjedzie w tyłek jest po prostu słaba. To ten z tyłu ma zachować bezpieczny odstęp (czego większość nie robi).

Nie jestem pewny, czy odnosisz się do moich słów, ale na wszelki wypadek odpowiadam.

Co do zasady, zgadzam się w 100%. Ale jestem też realistą i wolę nie przepuścić pieszego, niż narazić jego oraz siebie na zmiażdżenie przez samochód pędzący za moimi plecami. Klasyczne ograniczone zaufanie.

 

 

A co do świrowania za kierownicą i przekraczania prędkości: właśnie takim idiotycznym zachowaniom zawdzięczamy w Polsce mit o tym, że samochodem dojeżdża się szybciej. Przy cywilizowanym i bezpiecznym stylu jazdy po mieście samochód przestaje być równie szybki.


  • krokodyl1220 lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#1640 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3218 postów
  • SkądPoznań

Napisano 29 marzec 2017 - 09:53

Pieszy już w zasadzie szykował się do wejścia na pasy, ale patrzył na mnie, czy zgodnie z przepisami ustąpię mu pierwszeństwa

Przepisy są głupie, ale pieszy nie ma pierwszeństwa dopóki nie jest na przejściu (na drodze). Przepisy mieli zmienić ale jakoś nie przeszło. Dla mnie pieszy w miesicie powinien być niczym święta krowa ;) Chyba że jest jakaś większa droga taka z ograniczeniem 70km/h. Za miastem to inna bajka. No obwodnice to podstawa.


7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 




Dodaj odpowiedź