Radom,Starachowice,Skarżysko i okolice
Started By
Faramir
, 11 Mar 2012 14:36
286 replies to this topic
#83
Posted 12 April 2012 - 20:14
Faramir - jak masz czas to wpadaj jutro do Skarzyska pod halę o 16 30 - mnie akurat nie będzie, ale na pewno jakaś grupa się zbierze.
Trasy zależnie - na tygodniu to zazwyczaj 50-70km, a w niedzielę to zależnie od humoru, wiatru i termometra, ale zazwyczaj około 100, czasami więcej.
Trasy zależnie - na tygodniu to zazwyczaj 50-70km, a w niedzielę to zależnie od humoru, wiatru i termometra, ale zazwyczaj około 100, czasami więcej.
#84
Posted 13 April 2012 - 22:22
bicicleta-jutro zapowiada się trochę nieciekawa pogoda na sw.krzyż. Jeśli nadal masz ochotę się przejechać to napisz, mi pasuje jutro w sumie dowolna godzina. Spotkamy się np. w Kowali i zrobi się jakąś trasę, dłuższą lub krótszą w zależności od pogody.
Młody-w którym miejscy jest ta hala? Ja w Skarżysku kojarzę/kojarzyłem, tylko basen ;-)
Młody-w którym miejscy jest ta hala? Ja w Skarżysku kojarzę/kojarzyłem, tylko basen ;-)
#94
Posted 06 May 2012 - 21:40
Dzisiejsza jazda spod MOSiR w Radomiu http://www.brytonspo...kView?id=508278
Peleton na początku kilkunastoosobowy. Obrany kierunek, dosyć popularny - Huta za Szydłowcem. Na trasie dosyć wietrznie, tempo nierówne, niespokojna i dynamiczna jazda, próby rozerwania grupy i ucieczek. Kulminacyjny punkt to podjazd w sąsiedztwo Kościoła na/w Hucie. Grupa w trakcie podjazdu naturalnie się podzieliła. Na szczycie grupa się rozdzieliła, część Kolegów pojechała w stonę Niekłania, reszta w tym ja, zawróciła. Powrót całkiem szybki, z wiatrem. Cały dystans trochę ponad 80 km.
Peleton na początku kilkunastoosobowy. Obrany kierunek, dosyć popularny - Huta za Szydłowcem. Na trasie dosyć wietrznie, tempo nierówne, niespokojna i dynamiczna jazda, próby rozerwania grupy i ucieczek. Kulminacyjny punkt to podjazd w sąsiedztwo Kościoła na/w Hucie. Grupa w trakcie podjazdu naturalnie się podzieliła. Na szczycie grupa się rozdzieliła, część Kolegów pojechała w stonę Niekłania, reszta w tym ja, zawróciła. Powrót całkiem szybki, z wiatrem. Cały dystans trochę ponad 80 km.
#97
Posted 07 May 2012 - 18:34
Czyli w Hucisku (w tym Hucisku) trzeba zawrócić ? Nie ma połączenia asfaltowego z Leszczynami ? A co to za nienazwana miejscowość miedzy Huciskiem a Borkami ?mozna skręcić w Budkach do Huciska
Jutro muszę pogadać z kumplem z Ubyszowa - to jego okolice, to mi pewnie coś więcej powie - swoją drogą tak blisko, a nigdy do tego Huciska nie dotarłem. Człowiek trzyma się przetartych szlaków.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#98
Posted 07 May 2012 - 21:31
Czyli w Hucisku (w tym Hucisku) trzeba zawrócić ? Nie ma połączenia asfaltowego z Leszczynami ?
Dalej prowadzi droga gruntowa, natomiast trochę przed Huciskiem skręcając w prawo dojeżdża się do drogi Szydłowiec-Bliżyn.
A co to za nienazwana miejscowość miedzy Huciskiem a Borkami
Chyba Budki Drugie czy Trzecie.
#99
Posted 07 May 2012 - 23:02
_jezz_, dzięki za przypomnienie. Znam ten podjazd, nie uświadamiałem sobie, że może być 14%. Widok stamtąd też jest fajny. Nie byłem tam ponad rok, to może pociągnęli asfalt dalej? Trzebaby sprawdzić.
Faramir jedziemy?
Faramir jedziemy?
Masz na myśli taką dosyć wąską asfaltową drogę przez las (jakby p-poż)?przed Huciskiem skręcając w prawo dojeżdża się do drogi Szydłowiec-Bliżyn.


