Przy założeniu, że jedzie ze sobą kilku kolarzy o bardzo podobnych parametrach, to przecież i tak wygrywa tylko jeden z nich. A wpływa na to mnóstwo czynników, a jednymi z ważniejszych są psychologiczne (wola walki, zaciętość, zdolność do poświęceń itp.)
W momencie już wyścigu raczej doświadczenie i fart 
Powiadasz doświadczenie i fart .... :->
No to ja ksiedo tego stwierdzenia ma podziałwysiłków na
=> submaksymalne (mniejsze niż max. zdolnosci wysiłkowe)
=> maksymalne (równe max. zdolnosciom wysiłkowym)
=> supramaksymalne (piększe niż max. zdolności wysiłkowe)
Każdy chyba zna tak drastyczne opowieści o matce, która podniosła auto, które najechało na jej dziecko... Przykłąd BARDZO DRASTYCZNY i PRZEJASKRAWIONY, ale takie są ponoćnajlepsze... Jakie ona ma doświadczenie ...? (startowała w cyklu STRONG MAN???) Farta jakiego miała...??
A mozę tak jej determinacja, pobudzenie psychiczne tak zmobilizowało wszelkie rezerwy fizjologiczne, że była w stanie wykonać SUPRAMAXYLAMNĄ pracę, której by w normalnych warunkach nie podołała..
Tak samo z zawodnikiem, ten który podchodzi na "gazie" do zawodów czuje, że ma swój dień, czuje siłei moc, wie że dobrze wykorzystał czas treningów startuje z POZYTYWNYM nastawieniem i psychicznie jest gotowy do max pracy... i jego układ nerwowy działa na optymalnym poziomie...
Zawodnik z pesymistycznym nastawieniem do walki o rezultat wygra takie zawody...? Bo moim zdaniem NIE...
Nalezy tutaj też wspomnieć o takich 3 aspektach...
=>
apatia przedstartowa - obnizenie potencjału psychicznego, stres deprymujący,
=>
poziom optymalnego pobudzenia - optymalne napięcie nerwowe, stres mobilizujący
=>
gorączka przedstartowa - nadmierne pobudzenie, zawodnik "spalila się" pzred startem
W fizjoterapii jest taki jedno prawo... które mówi o sile bodźców...
Słabe bodźce - nie mają istotnego działania lub maja działanie podtrzymujące dana zdolność, cechę czy właściwość
średnie bodźce - działają stymulująco
śilne bodźce - działają denegerująco
Przykład:
Trening w zakresach HR...
=> na niskich poziomach HR trenuje sie raczej tylko regenerację...
=> na średnich HR stosuje sie najwiecej treningów...
=> wysokie HR ma najmniejszy udział w cyklu treningowym
Kolasrtwo to dyscyplina na pewno WYTRZYMAŁOŚCIOWA...
A w wytrzymałosci chodzi o to, aby podnosić progi przemian beztlenowych oraz psychomotoryczny, aby na wyścigu oscylować w granicach KOMFORTY PSYCHOMOTORYCZNEGO
Chodzi o to, aby TLENOWE PROCESY ENERGETYCZNE miały jak największy udział w wysiłku fizycznym.
Wielu sportowców NIE TYLKO amatorów jest zdania... potrenuję mocniej, solidniej, intensywniej to bedę lepszy. mocniejszy, bedę miał lepszą wydolność...
a potem przychodzi, zmęczenie, pzremęczenie aż w końcu przetrenowanie... i KLOPS...
Ponoć szukanie wyjść w fizjologii wysiłku fizycznego - optymalizacja procesu treningowego jest w chwili obecnej bardzo ważnym jak nie najwazniejszym sposobem do osiągnięcia celu jakim jest WYNIK SPORTOWY!!!!
Nową dziedzinaejst takze DOPING GENETYCZNY, no ale to droga "zabawka" i to dopiero wchodzi powoli, powoli, ale kto siedo tego przyzna ... :-P