396 odpowiedzi w tym temacie

[mikroos]

Oczywiście, że bez mediów oraz samego środowiska rowerowego się nie uda. Mimo to uparcie wierzę, że skoro jest kilka teamów ze świetnym PR-em i (najprawdoodobniej) aktualnie wolnych od dopingu, to jest jakaś przyszłość. Łatwo nie będzie, ale skoro jednym się udało, to innym też może, jeśli będą się starać.

[czegevara]

Jedno na pewno jest plusem. Dla zwykłego zjadacza chleba ważna jest nieuchronnośc kary. I napewno pozytywnie odbiera się to że po tylu latach ale jednak wyszło szydło z worka. Przykre jest to że akurat trafiło na jednego kozła ofiarnego (chociaż to już kolejny ale z przytupem) a cała reszta koksiarzy byłych i aktualnych dalej sobie strzyka... I nikt z nas nie ma pojęcia jak wygrywają/wygrywali inni. Może KAŻDY w protourze coś brał/bierze? Tego nie wiemy i się nie dowiemy, możemy sobie pogdybac. A sport jak każdy inny - ma przynosic zyski sponsorom i organizacjom związanym a sławę zawodnikom oraz uciechę gawiedzi. I taką uciechę dawał w perfekcyjnej postaci Arstrong - kariera jak z filmu, od zera do bohatera. Kto by tak nie chciał?? Ale takie rzeczy nie dzieją się "same". Trzeba sobie pomóc. I prócz koksowania pan LA miał jeszcze całą grupę pomagierów (równie nakoksowanych). Do tego miał sporo kasy na płacenie komu trzeba albo i straszenie kogo innego. A prócz EPO brał pewnie całą resztę, jak chocby somatotropinę i pochodne testosteronu, byc może też IGF-1 i inne świństwa. A to wszystko działa również na psychikę i zachowanie człowieka, podniesienie hematokrytu to tylko kropla w morzu zmian jakie zachodzą w organizmie, jak chocby zdolnośc do regeneracji. Stąd pisanie że jak koksowali wszyscy a on wygrał 7 razy to był najlepszy jest wg mnie nie na miejscu. Ilośc metod jakimi się posłużył w celu "bycia najlepszym" mnie bynajmniej przytłacza. Na pewno sam w tym wszystkim nie był i mnie najbardziej interesuje czy wyjdzie coś konkretnego przeciw, na przykład UCI...

[czegevara]

Jeszcze jedno. Chciałbym kiedyś zobaczyc badanie w którym ochotnik/ochotnicy amatorzy (z jakimś już tam stażem) są prowadzeni przez specjalistów lekarzy/trenerów i podaje im się wszelkie wynalezione dotychczas rodzaje dopingu i badamy jak to wpływa na wydolnośc/organizm/zachowanie kolarza. Oczywiście do tego najepsza znana suplementacja, pełna odnowa biologiczna i trening kontrolowany na najwyższym poziomie. Dla porównania równolegle prowadzono by grupę dostającą "placego" zamiast koksu. Byłoby to ciekawe doświadczenie i swego rodzaju punkt odniesienia do "prawdziwych kolarzy".

[mikroos]

Dokładnie. Wystarczy zresztą popatrzeć na średnie prędkości w Tour de France albo na kluczowych podjazdach. Dziwnym trafem dziś, w erze kosmicznych technologii i ultralekkich rowerów, zawodnicy jeżdżą znacznie wolniej niż jeszcze 10 lat temu.

[Riccardo]

No to teraz jestem ciekaw, który kolejny bank się wycofa ze sponsoringu i które grupy kolarskie zostaną na lodzie i ilu młodych kolarzy straci perspektywy rozwoju kariery.

Mysle dokladnie odwrotnie.

Dokładnie. Po krótkiej burzy zmieni się nastawienie do kolarstwa - ludzie zaczną dostrzegać, że pojawiła się prawdziwa wola zmiany chorej sytuacji.

...

Nie sądzę. Do czasu gdy media nie zaczną przedstawiać spraw rzetelnie i nie zabiorą się za inne śmieszne dyscypliny to obraz kolarstwa/koksiarstwa będzie nędzny.

Jakby ktoś zrobił porządek z UCI to była by nadzieja. USADA ma sporo materiału i miało by to ewidentnie sportowy wymiar. Inaczej to pytanie kiedy i kto, a nie czy!

[Bontrager]

A to że dzisiaj zawodnicy jeżdzą wolniej to myślicie , że przez to , że jest mniej "kokszenia"? Bo mi się wydaje , że jest coraz więcej i w coraz młodszych kategoriach

[Koroliow]

jakbym był na miejscu LA dok którego by chcieli z powrotem kasy, to bym powiedział że już im w poprzednich latach oddał z nawiązką

To tez prawda - LA gromadzil miliony ludzi na trasie i przed TV. Nie tak dawno temu czytalem analizy (tutaj na forum tez do tego byl link) gdzie byla liczba widzow na trasie i przed tv podczas TDF.
W latach 'wczesniejszej emerytury', a przed powrotem LA liczba widzow spadala nawet o 60% - po powrocie wrocila do 'nominalnej' wartosci. Potem znowu spadla.

Ciekawe o ile wzrosłaby oglądalność gdyby jakiś Chińczyk zaczął wygrywać? Tam narodu jeszcze więcej niż w USA.
Na miejscu fanów czy też ex-fanów L. "Fraudstronga", żądałbym zwrotu kasy z odsetkami za zakupione książki, czy też inne materiały do których miał prawo "Swindlestrong"
Myślę, że macie szanse, bo mu org. TdF i sponsorzy chcą zabrać grube miliony za zwycięstwa. Ciekawe tylko komu org TdF przekaże ten nagrody? Ulrichowi, a później kolejnym zawodnikom w miarę wykrywania kolejnych afer? To może nawet jakiś Polak się załapie na zwycięstwo całego TdF?
Sytuacja robi się nieciekawa dla Lanca, ale niech to będzie nauczka, że oszustwo nie zawsze popłaca. Szkoda tylko, że tak często oszustwo uchodzi płazem.

Widzę, że powstała już nawet odpowiednia stronka: http://www.fraudstrong.org/
Mogli się postarać i coś tam dodać.

[mikroos]

A to że dzisiaj zawodnicy jeżdzą wolniej to myślicie , że przez to , że jest mniej "kokszenia"? Bo mi się wydaje , że jest coraz więcej i w coraz młodszych kategoriach

Czy byłbyś tak uprzejmy i przedstawił jakiś logiczny ciąg przemyśleń prowadzący do takiego wniosku?

[natus]

Przyznam się, że nie czytałem całego wątku choć sprawę śledziłem.

Zastanawia mnie jedno - z jakiego powodu anulowali Armstrongowi 3 miejsce w 2009 roku? przecież wtedy już pewnie były kontrole antydopingowe na najwyższym (w sensie dzisiejszym) poziomie - wielu zawodników wpadło wcześniej. A jednak Lance był w tamtym roku 3 na Tourze. Czyżby wtedy również (jak podczas całej kariery) używał w 100% niewykrywalnych i niedostępnych dla nikogo innego środków?

W to, że jeździł na wspomagaczach to nie wątpię - bo w końcu jakby był w stanie wygrać z tymi wszystkimi innymi kokserami, na czele z Pantanim czy hiszpanami. Ale jakby popatrzeć w historię, to nigdy nie był zamieszany w żadną dużą aferę dopingową (poza ostatnią, opierającą się w 100% na poszlakach), w które to niemal wszyscy zwycięscy (liczący się zawodnicy) wielkich tourów byli zamieszani i przeważnie na nich ucierpieli.

[rodman]

1. sprawa jest prosta - brali wszyscy, wygrał najlepszy: szacoon za wygrane ! jak rak go nie zabił to nie zrobi to jakaś śmieszna tableta czy mały zastrzyk, teraz większość leków można kupić bez recepty, bo nagle się okazało, że to są WITAMINY ...
2. UCI zrobi wszystko, żeby nie ukarać SIEBIE za łapówy, więc poszli na układ z WADA - ok, popieramy, ale nas zostawcie ...
3. WADA, wiadomo, potrzebują kasy na życie, COŚ muszą wykryć spektakularnego i medialnego, Lance jest najlepszym kozłem, będzie kasiurka rządowa na delegacje i dochodzenia, będą awanse ..
4. Nieudacznicy idą na współpracę, niektórzy przez zazdrość, bo nie wierzę, że nagle POTRZEBA SUMIENIA ich ruszyła i sypią, jest cel - skoro inni to i ja, co mi teraz zrobią ? mogą mi obciągnąć, bo i tak nawet jak brałem to byłem cieniutki ..
5. Teraz wypada pokiwać głową i przytaknąć, że Lance był "brzydki" - wszyscy kiwają głowami to i ja pokiwam, może mi się do dupy nie dobiorą ...
6. Lance chciał iść w politykę więc dostał bana, bo zaczął być niewygodny dla PRAWDZIWEJ WŁADZY ..
7. Czy dawca szpiku jest doperem ? ;-) "(...) około 4-6 dni przed samym zabiegiem, dawca przyjmuje specjalny lek, który zwiększa ilość komórek krwiotwórczych we krwi obwodowej. Co 12 godzin stosuje się podskórne zastrzyki tego leku. (...)"
Idę do lekarza, bo boli mnie kolano, robi mi "blokadę" - zostaję koksem ;-) ?
Przeziębienie, alergia, ale "wziewka" Pana Doktora mi pomogła, mogę żyć normalnie :-) !
A jak fajnie się głęboko oddycha !
Lance walczy z rakiem, wygrywa, łatwiej zliczyć czego nie wziął ale ostatecznie wygrał !
Władzom robi się przykro chłopaka, ee, przymknijmy oko, w końcu założył fundację, działa, płaci nam "składkowe" .... ooo, jak nie zapłaci to go udupimy ..
No i mamy Cię Lance, po prostu za bardzo ci sodówka uderzyła a i nam zaczęli się dobierać do dupy więc ... wal się Lance, z głodu nie umrzesz ..
Jak byś umarł - miałbyś co najmniej pomnik i jakiś memorialik, ale raczyłeś przeżyć i pławić się w dostatku, a to nie fair ...

[mikroos]

Zastanawia mnie jedno - z jakiego powodu anulowali Armstrongowi 3 miejsce w 2009 roku?

Powód jest bardzo prosty: bo otrzymał dożywotnią dyskwalifikację.

[Riccardo]

Ciekawe o ile wzrosłaby oglądalność gdyby jakiś Chińczyk zaczął wygrywać? Tam narodu jeszcze więcej niż w USA.

Tylko o mniejszej sile nabywczej, no i nie tylko Ameryka z zainteresowaniem oglądała, ale raczej świat zachodni. O dużo większym potencjale nabywczym niż Chiny. Nie mozna porównywać chin z tamtego okresu do ich siły teraz.

Na miejscu fanów czy też ex-fanów L. "Fraudstronga", żądałbym zwrotu kasy z odsetkami za zakupione książki, czy też inne materiały do których miał prawo "Swindlestrong"

jakoś jego książka o walce z rakiem dla mnie straciła wartości, inne nie propagują brania koksu, a to co jest napisane w treningu mistrza nadal jest aktualne. Przynajmniej mi się sprawdza na moim superamatorskim poziomie... Więc nie wiem o co Ci chodzi.

Myślę, że macie szanse, bo mu org. TdF i sponsorzy chcą zabrać grube miliony za zwycięstwa.

własnie chyba nie, bo jeśli uczynią go bankrutem, to wniosek jest odwrotny. Poza tym kto mamiałby od niego ta kasę ściągać? UCI ? Organizator TdF, który na nim miał zwiększoną oglądalność i udowodnienie szkody byłoby cokolwiek trudne?

Ciekawe tylko komu org TdF przekaże ten nagrody? Ulrichowi, a później kolejnym zawodnikom w miarę wykrywania kolejnych afer? To może nawet jakiś Polak się załapie na zwycięstwo

sprawa o niesportowe zachowanie w niesportowym świecie, prowadzonym przez skorumpowane UCI, o ile raport jest wiarygodny. Ciekawe kryteria zastosowano. Ścignięto jednego zawodnika, przy okazji wyszło, że świętości kolarstwa brały, choć to nikogo nie oburza. Choć winowajcą głównym jest UCI, które najwyraźniej trzymało na tym łapę i wspierało nieuczciwość. Całość jest dość kuriozalna, cytując pewien film to jest kuzorium

Sytuacja robi się nieciekawa dla Lanca, ale niech to będzie nauczka, że oszustwo nie zawsze popłaca. Szkoda tylko, że tak często oszustwo uchodzi płazem.

Szkoda, że uchodzi płazem strażnikowi/propagatorowi czyli UCI. Jeśli tu nie ma uczciwości - wiara, że sportowa śmierć Armstronga podniesie uczciwość w kolarstwie jest płonna.

[kris91]

http://m.onet.pl/sport/kolarstwo,b41tl

Armstrong musi oddać 12mln dolarów.. myślicie że ma tyle wolnej kasy?

[bezdred]

http://m.onet.pl/sport/kolarstwo,b41tl

Armstrong musi oddać 12mln dolarów.. myślicie że ma tyle wolnej kasy?

Może dostanie kredyt w Rabobanku? :mrgreen: Albo 12 milionów fanów da po 1 dolarze ;-)