Wasze najgorsze chwile
#582
Napisano 27 marzec 2010 - 18:33
A tak poważnie - już rozważałem opcję 'posmakuj mojego picia', ale zrezygnowałem, kiedy wyobraziłem sobie, że ten wariat walący na mnie z naprzeciwka, ma jakiś przebłysk geniuszu w ostatniej nanosekundzie swojego durnego zachowania, i ku naszemu zdziwieniu przewiduje, że chcemy go bidonem poczęstować, w przybytku swojego spontanicznego zachowania robi jakiś bliżej nieokreślony manewr tratujący i celowo/przypadkowo nas zahacza.
Chyba już lepiej odpuścić gwałtowne ruchy z naszej strony i pogodzić się z faktem, że debilizm jest niereformowalny ;]
#583
Napisano 27 marzec 2010 - 19:58
Na takich kierowców to już ręce opadają, brak słów.
#584
Gosc_intel action_*
Napisano 27 marzec 2010 - 20:21
#585
Napisano 27 marzec 2010 - 21:16
Ja zauważyłem też inną regułę - ile razy mnie wyprzedza kobieta za kółkiem, to zawsze robi to zjeżdżając na maxa daleko ode mnie, czyli generalnie na drugi pas. Z jednej strony to miło z jej strony, bo nie ma ryzyka, że mnie trąci lusterkiem, ale z drugiej, tworzy niepotrzebny zator na drodze, bo za nią ciągną się blachosmrody z wkurzonymi kierowcami, którzy w ten sposób uprzedzaja się do rowerzystów, jakoby Ci blokowali płynność ruchu na szosie, co się w dłuższej perspektywie przekłada na mniejszy szacunek do bikerów i większą liczbę tego typu chorych sytuacji, które piętnujemy powyżej ...a jak jedzie kobietka to rzadko ma odwagę wyprzedzić
Generalnie - ciężkie jest życie rowerzysty w Polszy
#586
Gosc_intel action_*
Napisano 27 marzec 2010 - 21:43
#587
Gosc_kobrys_*
Napisano 27 marzec 2010 - 21:51
btw. wczoraj do rowu delikatnie udało mi się zjechać kiedy jakiś pojeb jechał na mnie w krzeszowicach moim pasem wyprzedzając ciąg samochodów... nawet nie raczył zatrąbić - jednak zdążyłem spojrzeć na jego twarz... zero przejęcia... uśmiech na twarzy... oby się rozp** na słupie nie zabierając ze sobą nikogo...
#589
Napisano 27 marzec 2010 - 22:08
(...)
Generalnie - ciężkie jest życie rowerzysty w Polszy
Święta prawda... ciekawe co się musi stać, żeby stosunek kierowców do nas się zmienił na pozytywny...
#590
Napisano 27 marzec 2010 - 22:19
Musi upłynąć spoooooro czasu, co i tak nie jest gwarancją jakichkolwiek pozytywnych zmian.ciekawe co się musi stać
Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak nauczyć się z tym żyć i od czasu do czasu wylewać nasze żale na forum w tego typu tematach ;]
#591
Gosc_kobrys_*
Napisano 27 marzec 2010 - 22:26
jak to zrobić... nie mam żadnego pomysłu... przecież nie nakażesz każdemu kierowcy jeździć rowerem żeby wiedział jak to jest... a nawet jeśli będzie wiedział to za 10lat zapomni...
#593
Napisano 27 marzec 2010 - 23:02
<p>
#594
Gosc_intel action_*
Napisano 28 marzec 2010 - 08:46
#595
Napisano 28 marzec 2010 - 11:13
generalnie na trasie panuje zasada, ze kto jest lepiej ubrany, ten ma wiekszy szacunek u kierowcow. kolorowe ciuszki z pampersem i kaskiem wygladaja pro, i kierowca podchodzi z dystansem do takiego kolarza. wiem po sobie. kiedys, kiedy jezdzilem na mtb w normalnych ciuchach, z plecakiem na plecach to kierowcy nie byli tak zyczliwi.
#596
Napisano 28 marzec 2010 - 18:32
Ostatnio trochę jeżdżąc odniosłem też podobne wrażenie. Jakby tak delikatniej się obchodzili z takimi kolarzami i "kolarzami". To świadczy o tym, że oceniają człowieka wzrokiem - a to niedobrze. Cóż, trochę się nie dziwię, skoro taki kierowca widuje dziennie setki okazjonalnych bikerów odzianych w "cywilne" szaty, a taki gość ubrany po kolarsku robi wrażenie kogoś, kogo trzeba traktować z większym szacunkiem, bo "wygląda mi na amatorskiego sportowca".generalnie na trasie panuje zasada, ze kto jest lepiej ubrany, ten ma wiekszy szacunek u kierowcow. kolorowe ciuszki z pampersem i kaskiem wygladaja pro, i kierowca podchodzi z dystansem do takiego kolarza. wiem po sobie. kiedys, kiedy jezdzilem na mtb w normalnych ciuchach, z plecakiem na plecach to kierowcy nie byli tak zyczliwi.
Dziś facet wymusił pierwszeństwo na rondzie, niezbyt groźnie. Gdybym nie zachował ostrożności i szybciej jechał to miałbym kraksę. :-x Kawałek go goniłem, ale odpuściłem, bo wiem, że raczej nic nie wskóram. Dobrze, że poza miastem nie mam niemal wcale takich akcji :-) - staram się unikać dróg, gdzie jeździ dużo puszek.
#597
Gosc_intel action_*
Napisano 28 marzec 2010 - 19:11
#598
Gosc_Bullet_*
Napisano 28 marzec 2010 - 22:08
Miałem potem jeszcze kilka podobnych przypadków z podobnymi debilami. Normalnie do nikogo się tak nie zwracam, ale kierujący autobusami mają u mnie specjalny status. Jak mnie taki mija, i np. spycha na pobocze, dopędzam go na najbliższym przystanku i ładuję mu ,,wiązankę'', a jak ma jeszcze pretensje, to łapię za pompkę i zsiadam z roweru....
#599
Gosc_intel action_*
Napisano 28 marzec 2010 - 22:23
#600
Napisano 04 kwiecień 2010 - 15:03
Nie zdążyłem zobaczyć całej rejestracji, a na pewno bym to zgłosił na policję. Eh, szkoda gadać...
Pozdrawiam.


Temat jest zamknięty

