Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze najgorsze chwile


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
694 odpowiedzi w tym temacie

#61 Lubomir

Lubomir
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądWarszawa Bemowo

Napisano 08 styczeń 2008 - 16:35

to i ja swoją historię dołożę - między Izabelinem a Truskawiem, na pustej w zasadzie drodze samochód jadący z przeciwka zaczął zjeżdżać na mój pas ruchu, zmuszając mnie do wyjechania na miękkie, piaszczysto - trawiaste pobocze, gdzie fiknąłem efektownego kozła.

Gdy zerwałem się żeby odczytać rejestrację sprawiedliwość wymierzyła się sama - kierowca widząc że zjeżdża z szosy dał taką kontrę że wyleciał z drogi po swojej stronie, zaliczając płytki rów, krzaki i kończąc na jakimś cienkim drzewku.

Zadzwoniłem od razu po policję. Zanim się pozbierałem i doleciałem do samochodu zabrało się tam kilkanaście osób - zacząłem się wydzierać na jakiegoś faceta z telefonem gdzie ma oczy i kto mu dał prawo jazdy. Ten bełkocząc "ale to nie ja" - pokazał mi jakąś zapłakaną babę z dzieckiem. Najprawdopodobniej odwróciła się do dzieciaka na tylnym siedzeniu, lewa ręka została na kierownicy i ściągnęła ją w lewo.
Nic nikomu się nie stało, kobiecina płakała pewnie od szoku i z żalu po ślicznym autku.

#62 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 08 styczeń 2008 - 18:05

kobiety tak mają. niedawno był u mnie wypadek . dziewczyna zajrzała na tylne sieedzenie do dziecka i wylądowała na drzewie. Zabiła dzieciaka.
Mi jakis poznaniak władował się na trzeciego na wąskiej drodze. jakbym spotkał dziś debila to bym mu chyba nieźle nakopał do mózgownicy

#63 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 08 styczeń 2008 - 20:16

Raczej w takim momęcie myślimy żeby jak najszybciej zjechać na pobocze ;-)


Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję :-) Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa :-) A co :-)

[ Dodano: 2008-01-08, 20:36 ]

Uderzmy się we własne piersi.


Akurat o tym nie pomyślałem. Dobry przykład Horny.

#64 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 08 styczeń 2008 - 22:55

do mnie kiedyś podjechały dresy w audi 80 (ropniaku ofkozz) z full wypas radyjkiem i jeden z dżentelmenów raczył spytać: ścigasz sie frajerze? to pokiwałem głową, ciasna ulica w centrum lublina, godziny szczytu, pomyślałem jak wyjade przed niego to mu ucieknę... żółte światło to stanąłem na pedały i długa do przodu między samochody, klient w audiku miał minę co najmniej ciekawą, dogonili mnie 3 czy 4 światła dalej ale już sie nie chcieli ścigać, wracałem do domu z takim bananem na twarzy że głowa mała!

#65 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 00:13

suuuuper!!

#66 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 10:05

Hahaha tak trzymać Daki :mrgreen: :lol:

#67 xcracer

xcracer
  • Użytkownik
  • 391 postów
  • SkądMyszków

Napisano 09 styczeń 2008 - 15:58

Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa A co


Ja zawsze tak robię :mrgreen:

#68 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 16:02

Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa A co


Ja zawsze tak robię :mrgreen:


No ja bym się bał. :roll: Szkoda by mi było zdrowia

#69 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 16:37

Czasami szkoda jadąc rowerem udowadniać ,że ma się rację . Może to głupie ale zawsze martwiłem sie bardziej o rower jak o swoje zdrowie. Człowiek sie wkurza normalna rzecz ale czasem lepiej zacisnąć zęby i jechać dalej. Kierowca debil i tak w większości przypadków jest przekonany o swojej racji ,bo jakim prawem jakiś palant na rowerze śmie mu zwracać uwagę. :-/

#70 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 19:36

co racja to racja :-( człowiek w dużej mierze może się zregenerować a sprzęt nie bardzo :-(

#71 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 styczeń 2008 - 20:15

co racja to racja :-( człowiek w dużej mierze może się zregenerować a sprzęt nie bardzo :-(


z drugiej strony to życia człowiekowi nie wrócisz, a rower nowy kupisz....


#72 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 09 styczeń 2008 - 20:43

no tak, ale na przykład wolałbym mieć rozciętą skórę na nodze niż mieć porysowaną ramę :-]

#73 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 09 styczeń 2008 - 21:11

dlatego najczęściej unoszę środkowy palec i przekazuję znak pokoju :-}


Też tak mi się zdaża robić, nawet raz gość zwrócił i mnie maluchem gonił :lol: . A po za tym to mam taki odruch bezwarynkowy że w takich sytuacjach, nawet nie takich groźnych mimowolnie przeklinam :evil: .


Mnie kiedyś cała rodzina z auta wyzywała, bo pokazałem środkowy palec po tym jak wyprzedzali na trzeciego.

#74 pingpongista2

pingpongista2
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądPołudnie

Napisano 09 styczeń 2008 - 21:38

ja zawsze pokazuje palantom srodkowy palec. inna sprawa ze sam nie jezdze jak debil i jak juz wyciagam reke z wysunietym srodkowym palcem to byl ewidentny powod ze ktos cos doj***al na trasie. z reguly kierowcy nie reaguja na to jakimis zlosliwosciami bo co maja zrobic jezeli widac jak na dloni ze to oni zawinili??

ps. raz nie pokazalem fakera a nawet sie usmiechnalem do pewnej mlodej ladnej pani w audi ktora wycofywala ze swojej posesji i juz ja widzialem z daleka i wiedzialem ze sie wepcha bo pewnie zle oceni moja predkosc:P jak pani zobaczyla ze sie juz prawie zatrzymalem ze 2m przed nia i zlewam z niej niemilosiernie to zaczela usilnie gestykulowac rekami i przepraszac :D

#75 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 styczeń 2008 - 21:47

Chyba jestem zbyt kulturalny, bo nie używam pozdrowienia środkowym palcem :roll:
Taki gest może spowodować tylko agresję, jednak kilka razy pokazałem gest Kozakiewicza, ale jest to bardziej ryzykowne bo trzeba oderwać dwie ręce od kierownicy :lol:

#76 g¿eg¿ó³ka

g¿eg¿ó³ka
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Skądbham

Napisano 10 styczeń 2008 - 11:38

ps. raz nie pokazalem fakera a nawet sie usmiechnalem do pewnej mlodej ladnej pani w audi ktora wycofywala ze swojej posesji i juz ja widzialem z daleka i wiedzialem ze sie wepcha bo pewnie zle oceni moja predkosc:P jak pani zobaczyla ze sie juz prawie zatrzymalem ze 2m przed nia i zlewam z niej niemilosiernie to zaczela usilnie gestykulowac rekami i przepraszac :D


Zgadzam się z kolegą, czasami uśmiech może więcej zdziałać niż palec ;-) też miałem takie sytuacje. Natomiast ostatnia z moich najgorszych to gdy kierujący fordem zmienił pas: bez kierunka, bez zerknięcia w lusterko chyba i jakies 5m przede mną. Efekt był taki że nawet moje brzytewki nic nie pomogły. Troche wyhamowałem, lekko uderzyłem(uff z rowerkiem ok) i rypnąłem orła na krzyżówce, szczęście że inni zachowali więcej rozwagi bo bym już sobie nie pojeździł. Otrzepałem się, kolesia dawno już nie było - oni nawet nie chcą pomóc :-( Zakończe cytatem z pewnej piosenki: "Nie wierzcie skur..."

#77 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 10 styczeń 2008 - 17:28

"Nie wierzcie skur..."


Coma?

#78 g¿eg¿ó³ka

g¿eg¿ó³ka
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Skądbham

Napisano 11 styczeń 2008 - 02:01

Wykorzystałem tylko kawałek w zupełnie innym znaczeniu ;-)

#79 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 11 styczeń 2008 - 06:56

Znam tekst " nie wierzę elektrykom..."
"nie wierzcie skur..." nie kojarzę, co to za kapela? :shock:

#80 orlos1983

orlos1983
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • SkądTczew

Napisano 11 styczeń 2008 - 08:44

Aż tyle złych chwil nie było bo na szosie jeżdzę od niedawna:)

Ale miałem już pare dziwny akcji i pare razy leżałem:):) dziwne uczucie
Pierwszego dnia kiedy kupiłem rowerek pojechałem z tczewa do elbląga i z powrotem:)
Wracając zaczął padać deszcz a ja dopiero uczyłem się wypinania z pedałów :) noi się stało czerwone światło wypiełem lewa nogę nacisnełem na hamulec i poszedłem bokiem po asfalcie wrr... nowy rower nie cały dzien a tu już pierwsze obdrapania :) ale cóż tak bywa:):)

Kolejna jazda była na berlince jak śmigałem 60km/h i mi mercedes wyjechał wrrr.... ledwo co udało mi się wykręcić:):)

Kolejna jazda była w Kwidzynie jak jechałem traskę z tczewa do Grudziądza po tem na Kwidzyn i na malbork i na Tczew:) akurat w
Kwidzynie robili remont na wiadukcie wiec spokjnie ominełem a że po tem jest lekki zjazd dałem w rure.. noi ku mojemu zdziwieniu wielka wyrwa w drodze ukazała się moim oczom :(:( noi po kole :(:(