Wasze najgorsze chwile
#61
Napisano 08 styczeń 2008 - 16:35
Gdy zerwałem się żeby odczytać rejestrację sprawiedliwość wymierzyła się sama - kierowca widząc że zjeżdża z szosy dał taką kontrę że wyleciał z drogi po swojej stronie, zaliczając płytki rów, krzaki i kończąc na jakimś cienkim drzewku.
Zadzwoniłem od razu po policję. Zanim się pozbierałem i doleciałem do samochodu zabrało się tam kilkanaście osób - zacząłem się wydzierać na jakiegoś faceta z telefonem gdzie ma oczy i kto mu dał prawo jazdy. Ten bełkocząc "ale to nie ja" - pokazał mi jakąś zapłakaną babę z dzieckiem. Najprawdopodobniej odwróciła się do dzieciaka na tylnym siedzeniu, lewa ręka została na kierownicy i ściągnęła ją w lewo.
Nic nikomu się nie stało, kobiecina płakała pewnie od szoku i z żalu po ślicznym autku.
#62
Napisano 08 styczeń 2008 - 18:05
Mi jakis poznaniak władował się na trzeciego na wąskiej drodze. jakbym spotkał dziś debila to bym mu chyba nieźle nakopał do mózgownicy
#63
Gosc_Jelitek_*
Napisano 08 styczeń 2008 - 20:16
Raczej w takim momęcie myślimy żeby jak najszybciej zjechać na pobocze ;-)
Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję :-) Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa :-) A co :-)
[ Dodano: 2008-01-08, 20:36 ]
Uderzmy się we własne piersi.
Akurat o tym nie pomyślałem. Dobry przykład Horny.
#64
Napisano 08 styczeń 2008 - 22:55
#65
Gosc_Jelitek_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 00:13
#66
Gosc_@ndy_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 10:05
#67
Napisano 09 styczeń 2008 - 15:58
Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa A co
Ja zawsze tak robię :mrgreen:
#68
Gosc_noerror_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 16:02
Czasem widać jak z daleka ktoś wyprzedza i jest czas na reakcję Któregoś dnia jak koleś zacznie wyprzedzać to ja zjade na środek swojego pasa A co
Ja zawsze tak robię :mrgreen:
No ja bym się bał. :roll: Szkoda by mi było zdrowia
#69
Gosc_Anonymous_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 16:37
#70
Gosc_Jelitek_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 19:36
#72
Gosc_Jelitek_*
Napisano 09 styczeń 2008 - 20:43
#73
Napisano 09 styczeń 2008 - 21:11
dlatego najczęściej unoszę środkowy palec i przekazuję znak pokoju :-}
Też tak mi się zdaża robić, nawet raz gość zwrócił i mnie maluchem gonił. A po za tym to mam taki odruch bezwarynkowy że w takich sytuacjach, nawet nie takich groźnych mimowolnie przeklinam :evil: .
Mnie kiedyś cała rodzina z auta wyzywała, bo pokazałem środkowy palec po tym jak wyprzedzali na trzeciego.
#74
Napisano 09 styczeń 2008 - 21:38
ps. raz nie pokazalem fakera a nawet sie usmiechnalem do pewnej mlodej ladnej pani w audi ktora wycofywala ze swojej posesji i juz ja widzialem z daleka i wiedzialem ze sie wepcha bo pewnie zle oceni moja predkosc:P jak pani zobaczyla ze sie juz prawie zatrzymalem ze 2m przed nia i zlewam z niej niemilosiernie to zaczela usilnie gestykulowac rekami i przepraszac
#75
Napisano 09 styczeń 2008 - 21:47
Taki gest może spowodować tylko agresję, jednak kilka razy pokazałem gest Kozakiewicza, ale jest to bardziej ryzykowne bo trzeba oderwać dwie ręce od kierownicy
#76
Napisano 10 styczeń 2008 - 11:38
ps. raz nie pokazalem fakera a nawet sie usmiechnalem do pewnej mlodej ladnej pani w audi ktora wycofywala ze swojej posesji i juz ja widzialem z daleka i wiedzialem ze sie wepcha bo pewnie zle oceni moja predkosc:P jak pani zobaczyla ze sie juz prawie zatrzymalem ze 2m przed nia i zlewam z niej niemilosiernie to zaczela usilnie gestykulowac rekami i przepraszac
Zgadzam się z kolegą, czasami uśmiech może więcej zdziałać niż palec ;-) też miałem takie sytuacje. Natomiast ostatnia z moich najgorszych to gdy kierujący fordem zmienił pas: bez kierunka, bez zerknięcia w lusterko chyba i jakies 5m przede mną. Efekt był taki że nawet moje brzytewki nic nie pomogły. Troche wyhamowałem, lekko uderzyłem(uff z rowerkiem ok) i rypnąłem orła na krzyżówce, szczęście że inni zachowali więcej rozwagi bo bym już sobie nie pojeździł. Otrzepałem się, kolesia dawno już nie było - oni nawet nie chcą pomóc :-( Zakończe cytatem z pewnej piosenki: "Nie wierzcie skur..."
#77
Gosc_Jelitek_*
Napisano 10 styczeń 2008 - 17:28
"Nie wierzcie skur..."
Coma?
#78
Napisano 11 styczeń 2008 - 02:01
#79
Gosc_Anonymous_*
Napisano 11 styczeń 2008 - 06:56
"nie wierzcie skur..." nie kojarzę, co to za kapela? :shock:
#80
Napisano 11 styczeń 2008 - 08:44
Ale miałem już pare dziwny akcji i pare razy leżałem:)
Pierwszego dnia kiedy kupiłem rowerek pojechałem z tczewa do elbląga i z powrotem:)
Wracając zaczął padać deszcz a ja dopiero uczyłem się wypinania z pedałów
Kolejna jazda była na berlince jak śmigałem 60km/h i mi mercedes wyjechał wrrr.... ledwo co udało mi się wykręcić
Kolejna jazda była w Kwidzynie jak jechałem traskę z tczewa do Grudziądza po tem na Kwidzyn i na malbork i na Tczew:) akurat w
Kwidzynie robili remont na wiadukcie wiec spokjnie ominełem a że po tem jest lekki zjazd dałem w rure.. noi ku mojemu zdziwieniu wielka wyrwa w drodze ukazała się moim oczom


Temat jest zamknięty

