
Jaka woda do picia
#62
Napisano 29 marzec 2008 - 19:02
#63
Napisano 29 marzec 2008 - 19:33
Cytat
Chodzi o izotoniki i czy jest coś tańszego od isostara i co starczy na dłużej?
Można wypróbować domowe przepisy na prowizoryczne napoje izotoniczne (wiele ich w necie). W prawdzie będzie to tylko namiastka napojów renomowanych firm, ale taniej już się nie da, i wiesz co pijesz!
Przepisy:
1.Woda (500 ml), miód (2-3 łyżki), sok z cytryny (1 kieliszek). Dobrze wymieszać, zostawić na noc by składniki dobrze się połączyły.
2.Woda niegazowana, 1-2 łyżki glukozy, szczypta soli, cytryna (pomarańcza, grejpfrut – co kto woli) do smaku. Wymieszać.
3.300 ml przecedzonej owsianki zrobionej z 2 łyżek płatków owsianych na wodzie, 5 łyżek glukozy, 5 łyżek cukru, sok z cytryny (1 kieliszek) 1000 mg witaminy C (musującej), 2 g proszku do pieczenia i 1 g soli (szczypta).
#65
Gosc_mjolnir_*
Napisano 30 marzec 2008 - 19:07
Jeśli o żarcie chodzi to max 1-2 batoniki na całą trasę. W poprzednich sezonach spożywałem tylko Corny, ale teraz zauważyłem w moim sklepie Naturcośtam z pełnych ziaren słonecznika, dyni i jeszcze czegoś połączonych cukrem, bez chemii, w dodatku cena zabójcza: 59gr.
#67
Napisano 02 maj 2009 - 12:39
#68
Gosc_kobrys_*
Napisano 02 maj 2009 - 12:52
na dłuższą CARBO z OLIMPu - niedrogie bo chyba 20zł za kg - w smaku takie se (zależy jaki) ale nie wychodzi drogo i działa jak ma działać...
moim zdaniem wystarczy - w smaku dobry izopuls z PLUSZZZa - ale cukrów to nie ma - tylko minerały...
Powerade jest fajny ale nie zabija pragnienia - wręcz przeciwnie - zwiększa je - pozatym horendalnie drogi...
Isostara nigdy nie dane mi było pić...
#69
Napisano 02 maj 2009 - 14:05
#70
Napisano 02 maj 2009 - 14:21
#71
Napisano 02 maj 2009 - 14:53
Ja piję to, smak średni, ale tani i nie zawiera ASPARTAMU jak Powerade.
#72
Napisano 02 maj 2009 - 15:09
Dłuższe trasy to już Isostar.
Powerade to straszne g..... z uwagi na zawartość aspartamu.
pozdro
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne

#73
Napisano 02 maj 2009 - 20:59
Czasem po paru godzinach jazdy pije puszke Coli dla otrzeżwienia.
Dobra jest takze w trakcie woda niskonasycona np. Piwniczanka zielona.
Za to Gatorade mnie "zabija " na trasie.
Każdy ma inny organizm i musi sobie wypróbować co mu jest potrzebne.
Nie można mówic że coś jest kupa, ogólnie, są tacy co bez piwa nie jadą.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, velotech@vp.pl
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#75
Napisano 02 maj 2009 - 21:11
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, velotech@vp.pl
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#76
Napisano 02 maj 2009 - 21:16
#77
Gosc_Tompoz_*
Napisano 03 maj 2009 - 07:02
Cytat
Ja zabieram i pije w trasie wyłącznie POWERADE niebieski rozcieńczony wodą w proporcji 1/3 na 2/3, 1 na 1, lub 1/2 na 1/2 zależy od od stopnia trudności trasy, góry, szosa czy wycieczka, ale jeżdże głównie MTB.
Czasem po paru godzinach jazdy pije puszke Coli dla otrzeżwienia.
Dobra jest takze w trakcie woda niskonasycona np. Piwniczanka zielona.
Za to Gatorade mnie "zabija " na trasie.
Każdy ma inny organizm i musi sobie wypróbować co mu jest potrzebne.
Nie można mówic że coś jest kupa, ogólnie, są tacy co bez piwa nie jadą.
rzocienczając powerada jka każdy inny izotonik masrujesz to co w nim jest nalpepsze. Napoje izotonicznie maja dostarczać energie po trochu ( by nie byłó wyrzutu insuliny i niedocukrzenia ) oraz odpowiednią osmowalnosc by zawarte w nicj minerały i witaminy wchłaniały się natychmiast. Rozcięczając niszczysz to . Kompletnei bez sensu.
Tompoz
#78
Gosc_Anonymous_*
Napisano 03 maj 2009 - 07:19

Drugie źródełko jest już w Myślęcinku, ale tam emeryci tylko czekają na sprzeczkę - woda wolno wypływa i taki pajac ma 150 butelek, które najpierw starannie płucze, a potem mozolnie napełnia.
#80
Napisano 03 maj 2009 - 09:08
Cytat
Ja jeżdżę 3 razy tygodniowo i piję izotoniki, a to, że ktoś jeździ co drugi dzień to nie znaczy, że nie trenuje w pozostałe dni tygodnia.Śmieszy mnie natomiast czubkowanie z jakimiś isotonicami czy power..coś tam przez gości co walą po całe :shock: 60 km dwa razy w tygodniu.
Chyba, że chodzi ci o osoby, które jeżdżą co jakiś czas, a w pozostałe dni nic nie robią, to wtedy się z tobą zgodzę, chociaż każdy może pić to, co jemu odpowiada.
Dodaj odpowiedź
