
Jaka woda do picia
#82
Napisano 03 maj 2009 - 09:34
Jedynie na maratonach przygotowuje sie inaczej - saszetki z odmierzona ilością proszku isotonicznego na 0.7l i na bieżąco na pkt żywn mieszam z wodą mineralną ...
Ale mam tez czystą wodę, bo picie takiego czegoś w ilościach ponad 3l na maraton potrafi zamulić ...
#85
Gosc_Anonymous_*
Napisano 03 maj 2009 - 18:06
Golenie nóg, przeznaczanie wszystkich dostępnych środków na "dopalacze", robienie sobie planów treningowych, dogłębna analiza danych pulsometru, progi mleczanowe, jazda w tlenie i bez :mrgreen: i cholera wie co jeszcze.
Jeżeli nie jesteś niedzielnym rowerzystą to poprostu Ciebie to czubkowanie nie dotyczy. Więc bez nerwów Panowie i jeżeli komuś iso.... power...czy ogolone nogi pozwolą wygrać dowolny wyścig to jak najbardzeij. Pozdrawiam serdecznie.
#86
Napisano 03 maj 2009 - 18:21
Cytat
Cytat
Ja zabieram i pije w trasie wyłącznie POWERADE niebieski rozcieńczony wodą w proporcji 1/3 na 2/3, 1 na 1, lub 1/2 na 1/2 zależy od od stopnia trudności trasy, góry, szosa czy wycieczka, ale jeżdże głównie MTB.
Czasem po paru godzinach jazdy pije puszke Coli dla otrzeżwienia.
Dobra jest takze w trakcie woda niskonasycona np. Piwniczanka zielona.
Za to Gatorade mnie "zabija " na trasie.
Każdy ma inny organizm i musi sobie wypróbować co mu jest potrzebne.
Nie można mówic że coś jest kupa, ogólnie, są tacy co bez piwa nie jadą.
rzocienczając powerada jka każdy inny izotonik masrujesz to co w nim jest nalpepsze. Napoje izotonicznie maja dostarczać energie po trochu ( by nie byłó wyrzutu insuliny i niedocukrzenia ) oraz odpowiednią osmowalnosc by zawarte w nicj minerały i witaminy wchłaniały się natychmiast. Rozcięczając niszczysz to . Kompletnei bez sensu.
Tompoz
Nie jest to bezsensu, patrz na siebie , a nie krytykuj innych.
Ja na gotowym Poweradzie nie pojade bo jest za mocny, rozcieńczony wchłaniam lepiej.
Ja wiem lepiej co dla mnie jest dobre a co nie i jakoś pare lat tak jeżdże włącznie z maratonami i wypadami.
Każdy musi wypracować swój system nawadniania i tyle, krytyka kogoś że cos innego pije niż druga osoba jest bezsebnsowna, myśle w temacie chodzi o porównanie .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, velotech@vp.pl
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#88
Gosc_Tompoz_*
Napisano 04 maj 2009 - 08:16
Cytat
Cytat
Cytat
Ja zabieram i pije w trasie wyłącznie POWERADE niebieski rozcieńczony wodą w proporcji 1/3 na 2/3, 1 na 1, lub 1/2 na 1/2 zależy od od stopnia trudności trasy, góry, szosa czy wycieczka, ale jeżdże głównie MTB.
Czasem po paru godzinach jazdy pije puszke Coli dla otrzeżwienia.
Dobra jest takze w trakcie woda niskonasycona np. Piwniczanka zielona.
Za to Gatorade mnie "zabija " na trasie.
Każdy ma inny organizm i musi sobie wypróbować co mu jest potrzebne.
Nie można mówic że coś jest kupa, ogólnie, są tacy co bez piwa nie jadą.
rzocienczając powerada jka każdy inny izotonik masrujesz to co w nim jest nalpepsze. Napoje izotonicznie maja dostarczać energie po trochu ( by nie byłó wyrzutu insuliny i niedocukrzenia ) oraz odpowiednią osmowalnosc by zawarte w nicj minerały i witaminy wchłaniały się natychmiast. Rozcięczając niszczysz to . Kompletnei bez sensu.
Tompoz
Nie jest to bezsensu, patrz na siebie , a nie krytykuj innych.
Ja na gotowym Poweradzie nie pojade bo jest za mocny, rozcieńczony wchłaniam lepiej.
Ja wiem lepiej co dla mnie jest dobre a co nie i jakoś pare lat tak jeżdże włącznie z maratonami i wypadami.
Każdy musi wypracować swój system nawadniania i tyle, krytyka kogoś że cos innego pije niż druga osoba jest bezsebnsowna, myśle w temacie chodzi o porównanie .
dla dzieci Powerad jest za mocnu rozumiem że po jewgo wypiciu masz wileki wurzut insuliny i dostajesz niedocukrzenia................................ ja bym na twoim miejscu podał do sądu Coca Cola Company.
Tompoz
#89
Gosc_cigane_*
Napisano 04 maj 2009 - 09:54
Cytat
Co fakt to fakt...Tłumaczę czym jest dla mnie czubkowanie w niedzielnym uprawianiu kolarstwa.
Golenie nóg, przeznaczanie wszystkich dostępnych środków na "dopalacze", robienie sobie planów treningowych, dogłębna analiza danych pulsometru, progi mleczanowe, jazda w tlenie i bez :mrgreen: i cholera wie co jeszcze.
Jeżeli nie jesteś niedzielnym rowerzystą to poprostu Ciebie to czubkowanie nie dotyczy. Więc bez nerwów Panowie i jeżeli komuś iso.... power...czy ogolone nogi pozwolą wygrać dowolny wyścig to jak najbardzeij. Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś kolarze na Wyścigu Pokoju jako dopalaczy pili ,,czystą wyborową'' i bez golenia nóg robili takie wyniki że niejeden kolarz dziś mógł by im pozazdrościć, a i rowery były wolniejsze...
#92
Gosc_felipe_*
Napisano 04 maj 2009 - 11:52
#93
Gosc_Anonymous_*
Napisano 04 maj 2009 - 15:11
To było kolarstwo gdzie liczyła się przedewszystkim własna siła i nieco sprytu z doświadczeniem. Dziś oczywiście nie ujmując nic żadnemu kolarzowi liczy się już zupełnie co innego. Ale to cena jaką płacimy za postęp i nikt już tego zatrzymać nie zdoła bo interes w tym żaden.
#97
Napisano 05 maj 2009 - 11:41
Cytat
Ale to dla nich normalna praca więc czego się spodziewasz? Muszą przecież z czegoś żyć.Dziś dla kasy sportowcy w stanie są zrobić wszystko
Kiedyś wszystko byli w stanie zrobić dla złotego medalu, który był bezcenny
A jeszcze raz apropo wody, skoro teoretycznie czysta woda wypłukuje minerały(w sumie dlaczego?), izotonik najlepiej nawadnia(?) z kolei w związku z zjawiskiem osmozy picie czystej wody(destylowanej) powoduje że woda jest wpompowywana do komórek więc teoretycznie je nawadnia więc jak to w końcu jest?
Dodaj odpowiedź
