"Tanie" to pojęcie względne - ceny od $499 to co prawda bliżej ziemi niż >$1000 za miernik w korbie. Na watteam.com też wiele więcej nie można się dowiedzieć, niż w powyższym klipie. Szczegółów brak. Poczekajmy na pierwsze testy, może coś z tego będzie?
Póki co można sobie poczytać: A chat with the CEO of Watteam and their new $499 power meter: PowerBeat by DCRainMaker ;-).
Zastanawiało mnie o co chodzi z tą ceną OD $499 - widocznie planują różne wersje z różnych materiałów, coś jak pedał z tworzywa najtańszy, z karbonu (najlżejszy) to najdroższy. Nie przewidują sprzedaży 1/2 kompletu, czyli tylko na jedną nóżkę, za połowę ceny (trochę szkoda, co? ;-)).
Sensor ma być przyklejany osobiście przez użytkownika do ramienia korby, jakimś w miarę silnym klejem przemysłowym (?) - czyżby klej w komplecie?! Z drugiej strony nasuwa się pytanie, jak sensor przełożyć do innej korby? Producent również zapewnia instrukcję jak to zrobić! Nieźle... Ponoć po odklejeniu ślad na karbonie nie zostanie.
Co ciekawe, jeśli ma się 2 rowery, to nie trzeba będzie kupować 2 kompletów - wystarczy zakupić 1 komplet + drugi komplet sensorów w cenie pi razy oko $50 za sensor (cena końcowa nie jest jeszcze ustalona). Niby fajnie, tyle tylko, że samo przełożenie jednostek przeliczających wiąże się z odkręcaniem pedałów, czyli dla tego, kto co dziennie zmienia rower z szosy na MTB tudzież przełaja to trochę upierdliwe jest, no ale $100 czyni różnicę i można trochę kluczem pomachać... Niektórzy dali by znacznie więcej, żeby mieć możliwość wyposażenia swojego MTB w pomiar mocy, pomimo, że jeżdżą na jednym z rowerów incydentalnie.
Działanie ma być niezależne od pedałów (producenta i typu), długości ramion korby, łańcucha.
To co widać, to pierwsza wersja (przed)produkcyjna, docelowo ma być zminiaturyzowana choć nie wiadomo ile i jak będzie wyglądać. Ponoć ma być jakiś proces kalibracyjny, ale jaki? I wg czego?!
Teoretycznie powinna być zachowana kompatybilność z owalnymi zębatkami, ale tego jeszcze nie zweryfikowano.
Położenie jednostek przeliczających w przypadku zastosowań szosowych nie stwarza zagrożenia uszkodzenia, jednak w przypadku MTB to może być problem - nie raz zdarzyło mi się trzepnąć korbą w kamień/korzeń, po takim uderzeniu z komputerkiem przeliczającym mogłoby być krucho. Ponoć nad tym też myślą - teoretycznie wystarczyłoby przełożyć go na drugą stronę, ale czy to jest dopuszczalne tego nie wiem...
Dostępność rynkowa przewidziana jest na lato 2015, choć prawdopodobnie jak wszystko pójdzie dobrze, to może pojawi się w sprzedaży parę miesięcy wcześniej.
No i najczęściej ludziska wrzucają: wait until the dc rainmaker review is out.. :-) - faktycznie, sporo producentów obiecywało wprowadzenie "tańszych" mierników mocy "dla ludu", a tak na prawdę niewiele z tego wyszło, chyba tylko Stages (a i to miernik na jedną nóżkę - gdyby był na dwa ramiona, to koszt wcale nie jest taki mały!)...