Skocz do zawartości


Trening Kolarski


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
254 odpowiedzi w tym temacie

#41 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 25 kwiecień 2009 - 18:56

Jasne ze wartosc MERYTORYCZNA zero.... Bo my sie nie wypowiadamay O TABATACH i EPO , tylko probujemy Cie utemperowac Dr. Fuentesie.....


co ty jak EPO to poco Tabata

Tompoz

#42 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 25 kwiecień 2009 - 19:06

no i ***** znowu jazda... pomyślności panowie!

#43 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 25 kwiecień 2009 - 21:40

Panowie,
jak trzeba jeździć, co trzeba robic aby zostać dobrym góralem :?:
mam taką budowę ,że wjeżdża mi sie lekko pod górę i z reszta F. czy A. Schleck mają podobnie... 187cm i 66kg wagi..

nie pociesza mnie rady typu: jeździć jezdzic i jescze raz jezdzic..
jesli ktos wie jakie treningi dla górala [zeby daly dobry efekt] to prosze o odpisanie :-)

#44 Fifi

Fifi
  • Użytkownik
  • 174 postów
  • Skądtj�na pengar

Napisano 25 kwiecień 2009 - 22:19

Jeździć, jeździć, jeździć, a w tym przede wszystkim podjeżdżać, podjeżdżać, podjeżdżać. :)

#45 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 kwiecień 2009 - 14:10

Tompoz jeśli jesteś takim profesjonalistą to dlaczego nie zajmujesz się tym profesjonalnie??? Wedle mnie jesteś ZAKAŁĄ jeśli proponujesz ludziom jak bezpiecznie stosować doping!!! Doping zabija ten sport... TY się do tego przyczyniasz!!!!


#46 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 17:47

Panowie,
jak trzeba jeździć, co trzeba robic aby zostać dobrym góralem :?:
mam taką budowę ,że wjeżdża mi sie lekko pod górę i z reszta F. czy A. Schleck mają podobnie... 187cm i 66kg wagi..

nie pociesza mnie rady typu: jeździć jezdzic i jescze raz jezdzic..
jesli ktos wie jakie treningi dla górala [zeby daly dobry efekt] to prosze o odpisanie :-)


Przedewszystkim musisz sobie odpowiedz do jakich podjzadów chcesz się przygotowac. Czy np. do takich co sa u mnie koło Łodzi co mają od 0,5 km do 1,0 km gdzie jest potrzebna moc 1-3 minutową czy np. do podjazdów dłuzszych takich jakie są nan południu Polski 5 km - 10 km co potrzeba mocy 15-30 minutowej. By pokonać i taki podjzad i taki korzysta sie cześciowo z innych żródeł energii.

Tompoz

Tompoz

#47 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 18:24

Xubix, chcąc zostać dobrym góralem, musisz mieć jasno określony cel. Powiedzmy sobie szczerze, w Polsce wyścigów w terenie górskim jest jak na lekarstwo, dlatego wąska specjalizacja tylko w tej dziedzinie jest moim zdaniem błędem. Tymbardziej, że jesteś młody i dopiero się rozwijasz, dlatego jakiekolwiek zawężanie swojego rozwoju na tym etapie nie jest pożądane. Nie chodzi o to, że odstraszam Cię od tego, ale trenując w większości siłę i wytrzymałość siłową (które to cechy motoryczne są najlepiej rozwinięte u dobrych górali), przy zaniedbywaniu szybkości i wytrzymałości szybkościowej, nie będziesz dobrze sobie radził na wyścigach. Moim zdaniem, na tym etapie, powinieneś trenować w równym stopniu wszystkie cechy motoryczne.
Tak dla zaspokojenia Twojej ciekawości, to jednym z treningów wykonywach przez zawodników przygotowujących się do jazdy w wyścigu górskim, jest tzw. siodło. Polega na przejechaniu podjazdu, zjeździe na drugą stronę góry oraz powtórzenie od drugiej strony. Przy tym kolejne powtórzenia wykonuje się na różnych przełożeniach, kadencji itp. Na początek wystarczy, jeśli jadąc pod górę będziesz utrzymywał się w granicach swojego progu beztlenowego, bo jego podniesienie (a konkretniej, rozwijanej na nim mocy) jest jednym z najważniejszych elementów służących rozwojowi w jeździe po górach.

#48 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 18:44

Xubix, chcąc zostać dobrym góralem, musisz mieć jasno określony cel. Powiedzmy sobie szczerze, w Polsce wyścigów w terenie górskim jest jak na lekarstwo, dlatego wąska specjalizacja tylko w tej dziedzinie jest moim zdaniem błędem. Tymbardziej, że jesteś młody i dopiero się rozwijasz, dlatego jakiekolwiek zawężanie swojego rozwoju na tym etapie nie jest pożądane. Nie chodzi o to, że odstraszam Cię od tego, ale trenując w większości siłę i wytrzymałość siłową (które to cechy motoryczne są najlepiej rozwinięte u dobrych górali), przy zaniedbywaniu szybkości i wytrzymałości szybkościowej, nie będziesz dobrze sobie radził na wyścigach. Moim zdaniem, na tym etapie, powinieneś trenować w równym stopniu wszystkie cechy motoryczne.
Tak dla zaspokojenia Twojej ciekawości, to jednym z treningów wykonywach przez zawodników przygotowujących się do jazdy w wyścigu górskim, jest tzw. siodło. Polega na przejechaniu podjazdu, zjeździe na drugą stronę góry oraz powtórzenie od drugiej strony. Przy tym kolejne powtórzenia wykonuje się na różnych przełożeniach, kadencji itp. Na początek wystarczy, jeśli jadąc pod górę będziesz utrzymywał się w granicach swojego progu beztlenowego, bo jego podniesienie (a konkretniej, rozwijanej na nim mocy) jest jednym z najważniejszych elementów służących rozwojowi w jeździe po górach.


Kolega Arek ma racje jesli Xubix czujesz jak np. jedzieszw ustawce swego klubu Interkol że jesteś mocniejszy po górach a masz słabszy poziom wytryzmałości szybkosciowej. To jak mądrze radzi Arek rozwijaj wszystkie te cechy a najbardziej tą słabszą. Kolega Arek tez ma rację by robić interwały budujące moc na podjzadach trenując pod prób beztlenowy w ten sposób rozwijajać moc na tym progu. Z tego co pamiętma twoje okolice poprzez startw Żmigrodzie to dominuja u was górki 1-2 km gdzie potrzeba mocy 2-6 minutowej. I taką moc trzeba trenować. Kolega Arek tez podał dobry przykład z treningiem siodełko.
Uogólniajać robić trening tlenowy a wramach tego tlenowego treningu robisz interwały na górkach w seria setach itd. Robisz raz taki interwał na skrajnie twardym przełozeniu raz na miękkim. A tak dla przykładu ten podjzad z końcówki czasówki górskiej Interkolu to jaka ma długość.

Tompoz

#49 pospiszyl

pospiszyl
  • Użytkownik
  • 47 postów
  • Skądz gór

Napisano 26 kwiecień 2009 - 20:40

Co do gór-tak się właśnie zastanawiałem. Czy jazda pod górę na twardym przełożeniu z niską kadencją (40-50) w celach treningowych (poprawienie siły) ma sens?

#50 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 26 kwiecień 2009 - 20:44

Co do gór-tak się właśnie zastanawiałem. Czy jazda pod górę na twardym przełożeniu z niską kadencją (40-50) w celach treningowych (poprawienie siły) ma sens?


40 to jak dla mnie nieco za nisko. Ale tak ok 50-55 to normalny trening siły na podjazdach stosowany przez wielu zawodników. Jak nie masz problemów z kolanami to myślę że jest sens, ale trzeba zachować umiar i dobrze to rozplanować inne treningi, żeby odnieść z tego korzyści.

#51 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 20:48

Są dwie szkoły podjeżdżania - na twardo i na miękko. Moim zdaniem równie dobrze można podjeżdżać na 5 biegu samochodem, ale wszystko zostanie zarżnięte - tutaj można sobie porównać silnik i skrzynię biegów do człowieka.
Widywałem jednego z zawodników Pro-tur, że tak na twardo podjeżdżał parę razy okoliczny kilometrowy podjazd, ale nie równajmy się do cyborgów :lol:

#52 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 21:08

Jeśli nie ma problemów ze stawami kolanowymi i posiada się w miarę mocne mięśnie grzbietu, to można z powodzeniem trenować siłę na podjazdach, właśnie z kadencją 50-55. Poniżej tej granicy traci się już raczej tę płynność kręcenia, a zaczyna się deptanie z pedału na pedał. W każdym razie takie treningi dają efekty we wszystkich niemal ćwiczeniach kolarskich, bo siła jest niezbędnym elementem do wykonania interwałów, sprintów, tempówek, czasówek itp. W zależności od zaawansowania można jeździć od 5-20 minut na odpowiednim przełożeniu, indywidualnie należy też dobierać liczbę powtórzeń (np. do momentu, kiedy kolejne powtórzenia są wykonywane wraźnie wolniej niż dotychczasowe)

#53 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 26 kwiecień 2009 - 21:45

Są dwie szkoły podjeżdżania - na twardo i na miękko...


A ja bym dodał jeszcze dwie szkoły podjeżdżania: na siedząco i na stojąco.
I tu się rodzi pytanie: czy powyżą metodę niskiej kadencji stosować do wyrobienia siły podjeżdżając 'w siodle' czy 'w stójce' ... ?

#54 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 26 kwiecień 2009 - 21:49

I tu się rodzi pytanie: czy powyżą metodę niskiej kadencji stosować do wyrobienia siły podjeżdżając 'w siodle' czy 'w stójce' ... ?


Na pewno nie posiadam takiej wiedzy jak inni tu obecni ale wydaje mi się, że aby jechać siłowo należy zostać w siodle.
Ja tak robię- niekoniecznie na podjazdach, nawet na płaskim jak chcę pojechać chwilię siłowo- zostaję na siodełku. Wtedy tak naprawdę czuję jak mięśnie pracują i ile wkładają w pracę siły.
Jak jadę na stojąco to nawet kręcąc z niską kadencją jakoś nie odczuwam tak tej pracy mięśni- wtedy nie pracują same nogi tylko całe ciało (balans ciała etc...) a przecież cel jest inny- taki żeby zwiększyć siłę nóg.
Pozdro!

#55 Rudas

Rudas
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądDębica/Warszawa

Napisano 26 kwiecień 2009 - 22:36

Może komuś się przyda, krótki poradnik jak podjeżdżać. Wyciąłem go z filmu The Greatest Climbs of The TdF 1990-99, zrobiłem też napisy.


#56 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 27 kwiecień 2009 - 06:18

Może komuś się przyda, krótki poradnik jak podjeżdżać. Wyciąłem go z filmu The Greatest Climbs of The TdF 1990-99, zrobiłem też napisy.


Chwała Ci za to! ;)

#57 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 27 kwiecień 2009 - 10:59

Może komuś się przyda, krótki poradnik jak podjeżdżać. Wyciąłem go z filmu The Greatest Climbs of The TdF 1990-99, zrobiłem też napisy.

Przydało się. Faktycznie nieco łatwiej. :-) Wielkie dzięki za film.
A pod wiatr jakie są metody jazdy :?: Powinno się trzymać ręce na dolnym uchwycie :?:
Oczywiście chodzi mi o wiatr taki jaki jest dzisiaj- czyli silny. Bo pod lekki wiaterek to nawet techniki specjalnej nie trzeba. :-P

#58 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 27 kwiecień 2009 - 11:04

przy takim wietrze tylko dolny chwyt, to podstawa

#59 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Napisano 27 kwiecień 2009 - 21:32

Nie wiem czy to dobrze ale ja na dolnych chwycie jadę większość dystansu każdego dnia, a przeważnie robię ponad 100 km dziennie, ale tak mi się najlepiej jedzie...nawet jak nie ma wiatru

#60 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 28 kwiecień 2009 - 05:59

ja np. nie lubie dolnego chwytu, pewnie tez to wynika ze złek pozycji na rowerze. Bo gdy pozycjas jest okej to czy tkai chwyt czy tkai powinień byc okej. Ja np. bardzo lubie wchodzić na pedały u nas wŁodzi są górki od 0,5 - 1 km i te górki atakuje sie dynamicznie i nieraz na ustawkach większy ogień idzie pod góre niz po płaskim i generowanie duzej mocy na pedałach jest przydatne.


Tompoz