Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#341 Gosc_Bartynsky_*

Gosc_Bartynsky_*
  • Gość

Napisano 16 sierpień 2011 - 20:22

Też jeżdżę chwilę i średnie powyżej 35km/h na 100km są dla mnie niedostępne - teren, brak zorganizowanej grupy czy też ciągły i zmienny wiatr nie sprzyjają do bicia rekordów (Bieszczady, średnie pr. 30-32km/h).
Nigdy nie bawiłem się w czasówki, ale 100km w pozycji aero, 100km ciągłego ładnego asfaltu bez pagórków, do tego sprzyjający wiatr i w końcu 40km/h na taki odcinek... Zaprosiłbym takiego amatora pod swój dach, dał jeść i pić, nawet czytał bajki do snu - byleby tylko zdradził mi swoją tajemnicę :D (oczywiście bez korzystania z tunelów aerodynamicznych jakie wytwarzają przejeżdżające zaprzyjaźnione jednostki mechaniczno-spalinowo-elektryczne :P).
Osobiście na Mazurach w terenie z małymi przewyższeniami udało mi się zrobić 32.3km/h na 127km (spokojna jazda przy górnej granicy wytrz. tlenowej) - 2 dni temu, jestem tu na wakacjach. Myślę, że po dobrym tygodniu regeneracyjnym udałoby się dojść do 33-35km/h przy ostrej jeździe w optymalnej pozycji. Ale gdzie kolejne 5km/h?...
Jeśli 40km/h to jedynie cel i nie liczą się środki w jaki sposób go osiągniesz Hazi, to pakuj kumpla na skuter i jazda :-|

Jeden kolarz lubi jeżdzić wolniej-drugi lubi wieksze średnie rozwijać na treningach.Wtedy może być to możliwe.

Może nie zrozumiałem o co Ci chodziło, ale od kiedy trenuje się w zależności od tego, czy lubi się rozwijać większą średnią, czy nie? Przecież chodzi o puls/moc bądź to i to, a średnia to tylko miły dodatek.

#342 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 16 sierpień 2011 - 21:50

Też jeżdżę chwilę i średnie powyżej 35km/h na 100km są dla mnie nieosiągalne.
Może nie zrozumiałem o co Ci chodziło, ale od kiedy trenuje się w zależności od tego, czy lubi się rozwijać większą średnią, czy nie? Przecież chodzi o puls/moc bądź to i to, a średnia to tylko miły dodatek.


Więc dlatego długa droga przed Tobą aby generować większą moc i jezdzić szybciej.
Nie obraż się,ale większość ludzi z tego forum wyglądają przy mnie jak oseski.
Zawsze byłem wielki facet-ćwiczyłem kulturystykę,i nie wypada mi jeżdzić wolno mając jakąś tam moc większą od innych młodych kolarzy-na tym się skupiam aby wykorzystać mój potencjał.
Teraz już może tak nie wyglądam bo ważę 85 kg i schudłem przez ostatnie 3,5 miesiaca 13kg, ale waga w granicy 90-92 kg to dla mnie żadna nowość.Taka pozostałość z okresu kiedy ćwiczyłem w latach 1996-2002r.Z resztą jak ty sobie wyobrażasz aby taki wielki facet jak.np Thor hushovd-dysponujący potężną mocą jeżdził wolno.
Tutaj chodzi o generowanie jak najwiekszej mocy i szybką jazdę.Jak już to posiadasz nic już nie stoi ci na drodze aby wygrywać zawody-do tego jest potrzebna szybka jazda-moc i spryt.
Jeżeli chodzi o jazdę aero o której napisałeś,to może nie zdajesz sobie sprawy jak jest ona potrzebna aby zastymulować inne grupy mięśniowe.Jak któś myśli poważnie o ściganiu musi posiadać także rower czasowy.

#343 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 16 sierpień 2011 - 21:58

" Jeden kolarz lubi jeżdzić wolniej-drugi lubi wieksze średnie rozwijać na treningach.Wtedy może być to możliwe.W innym przypadku nie ma takiej opcji,a jak jest to nieżle mnie ona rozśmieszy i pozostawie to bez komentarza.


Właśnie tu nie ma nic śmiesznego. Ci którzy robią na treningach wysokie średnie, z reguły jeżdżą mocno i jednostajnie "zamulając" organizm. Mogą sobie jechać 35-37km/h przez 3-4 godziny, ale gdy w czasie wyścigu trzeba jechać 50km/h albo więcej to nie dają rady, bo nie posiadają takiego potencjału by mocniej kręcić. Tu wychodzi kwestia metodyki treningu, do wyścigu trenuje się stosując w czasie treningu zmienne obciążenia, a to przeważnie nie idzie w parze z wysokimi średnimi treningowymi.


Też tak myślałem że o to Tobie chodzi. Zgadzam się z tym. Natomiast jeżeli kolarz jest przygotowany na 100% .Wysiłki interwałowe,zrywy,depniecia,stymulacje wyścigowe w mocnych grupach,sprinty itp.Nie ma takiej opcji aby słabszy kolarz go pokonał.

#344 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 sierpień 2011 - 07:18

Nie ma takiej opcji aby słabszy kolarz go pokonał.

Jest taka opcja i to jest właśnie piękno tego sportu...

Piszesz o potężnej mocy jaką posiadasz, nie wiem czy wiesz ale nie liczy się to ile watów jesteś w stanie wygenerować, ale przelicznik tych watów na kg masy ciała i to dopiero daje pogląd na możliwości danego kolarza.
Tak jak pisał Mariusz k to że będziesz jeździł każdy trening w granicach 40 km/h wcale nie oznacza, że będziesz wygrywał zawody, powiem więcej jest duże prawdopodobieństwo że będziesz je seryjnie przegrywał, no chyba że mówimy o czasówkach lub maratonach gdzie jeździ się cały czas jednym, mocnym tempem. Dlatego wolę zrobić trening ze średnią 31km/h i poćwiczyć na nim interwały i tempówki.

Piszesz też, że koniecznie trzeba mieć rower czasowy, dla mnie to bzdura, bo ścigam się głównie w górach, więc po co mi niby czasówka ?

No i na Boga, przestań pisać post pod postem...

pzdr

#345 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 sierpień 2011 - 07:50

no i tu masz problem jesteś duży i dajesz duży opór powietrza a tego sie przeskoczyć nie da dlatego moje pytanie było takie a nie inne bo mam 180 wzrostu i wiater nawet jak go nie ma to powyżej 40 jak kręce pojawia sie spory już opór powietrza spory , dużo jeżdze sam bo przynajmniej dziury widze z przodu i te opory dają najwięcej w kość .

wiem że lżejsza osoba ma lepiej bo jest lżejsza, ale za to wiatr czy opór powietrza ją też zatrzymuje i ma gorzej w sumie, kumpel który waży ok 60 kg musiał jeździć za mną w cieniu bo powyzej 40 po prostu go zatrzymywało

Był niedawno magik tu na forum co pokzaywł nam duże srednie.

a jak jest z kolarzami zawodowymi , jak uciekają samotnie ??w sumie oni mają przelotowe spore

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#346 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 17 sierpień 2011 - 13:50

[quote name="Virenque"][quote]Nie ma takiej opcji aby słabszy kolarz go pokonał.[/quot

Piszesz też, że koniecznie trzeba mieć rower czasowy, dla mnie to bzdura, bo ścigam się głównie w górach, więc po co mi niby czasówka ?
.

pzdr[/quote]

Nie zrozumiałeś tematu.
Nikt tutaj nie mówi o ściganiu w górach.Wiadomo że jak ktoś trenuje w górach,będzie lepszy od tego co preferuje bardziej płaskie odcinki.Nie chodzi też że ktoś będzie cały czas jeżdzić na treningu ze średnią 40 km/h jednostajnym mocnym tempem,bo przynajmniej ja tak nie trenuje.
Tak porównał to Mariusz K. i wyszedł z tego taki temat,że kolarze którzy wykonują zróżnicowane wysiłki mogą sobie lepiej radzić w wyścigach od tych którzy jeżdzą z większymi średnimi i jednostajnym tempem.Tylko kto tak śmiesznie trenuje i z kąd właściwie ten temat?
Ja natomiast twierdzę,że jak ktos jest przygotowany na 100% do sezonu ze wszystkimi detalami jak podałem to wyżej-nie ma takiej opcji aby słabszy kolarz jeżdzący ze średnimi o np.4-5km/h na tej samej trasie- pokonał mocniejszego kolarza. To jest logiczne,ale wyszedł jakiś śmieszny temat z tego wszystkiego. Jak ty sobie to wyobrażasz aby np.twój kumpel który jest dużo słabszy od ciebie,pokonał Ciebie tak z dnia na dzień.
Chyba że on będzie długo trenował w górach a ty będziesz jeżdził po płaskim,a wyścig odbedzie się w górach-wtedy może tak. Natomiast jak ktoś jest słabszy to ty urywasz go jak chcesz.
Kończe już ten temat bo kazdy inaczej interpretuje i rozumuje -dokleja mi etykietki że pisze o jakiejś potężnej mocy którą posiadam. :shock:

#347 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 17 sierpień 2011 - 15:57

Hazi tutaj chodzi głównie o to, że trening treningiem, ale wyścigi rządzą się swoimi prawami. Psychika odgrywa bardzo znaczącą rolę na wyścigach. Czy słabszy może wygrać z mocniejszym na wyścigu: TAK !!!. Ścigam się trochę w mastersach, wcześniej też się ścigałem i wiem coś o tym.
Przykład: możesz być w życiowej formie, ja natomiast jestem cienki (spadek formy, kryzys czy to jeszcze coś innego) i Cie wciągnę nosem na wyścigu (powtórzę: TO JEST PRZYKŁAD). Brutalne ale prawdziwe.

#348 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 17 sierpień 2011 - 20:57

Wiki ten temat można rozkminiać na wiele sposobów-podawać masę przykładów.Też muszą być do tego spełnione różne czynniki. Pytanie zasadnicze to co rozumiemy poprzez pokonanie mocniejszego kolarza. Tutaj to już nie tylko psychika wchodzi w grę,ale i trasa,profil,umiejętności,doświadczenie,mądra jazda,forma naszego treningu i czy dany koleś forsuje tempo albo próbuje samotnych ucieczek za co może potem zapłacić itp.
To normalne jak mocny kolarz nie będzie miał obycia i doświadczenia(będzie kozaczył jaki on to nie jest mocny) najczęściej zapłaci na pierwszym większym podjeżdzie kompletnym wyczerpaniem i brakiem sił.Jak ktoś jest kumaty to będzie wiedział co zrobić z takim delikwentem i jak go urwać.Mocny kolarz złapie drugi oddech i dojdzie do grupy jak posiada odpowiednią moc i wytrzymałość.(słaby może tylko o tym pomarzyć) do tego jest potrzebna szybka jazda i moc.Tutaj można podawać różne przykłady,a to co napisałeś zdarza się sporadycznie.Jak kolarz jest doświadczony, wie jak jeżdzić i ma wszystko co potrzebne aby wygrywać,to taki słabszy koleś może co najwyżej siedzieć na kole i modlić się aby tempo nie było za mocne dla niego,aby utrzymał się na kole.

#349 wojtekmtb

wojtekmtb
  • Użytkownik
  • 367 postów
  • Skądmazury

Napisano 17 sierpień 2011 - 21:00

Kolega pojedzie na wyścig i się przekona czy kosmiczne średnie są gwarantem wygranej :lol:

#350 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 17 sierpień 2011 - 22:02

Dla Ciebie Wojtek"MTB" nie są potrzebne żadne większe ani kosmiczne średnie,tak samo jak dla Virenque rower do jazdy na czas. Natomiast dla innych są niezbędne i potrzebne w osiąganiu sukcesów. :-P :-D

#351 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 sierpień 2011 - 22:58

bezsensowne gadanie i efektów nie ma , cyzli dobrze pisąłem lemondka i ciężarówka :-P

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#352 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 17 sierpień 2011 - 23:28

[quote name="SPIKE"]bezsensowne gadanie i efektów nie ma
Nic nie ma za darmo,a jak chcesz mieć efekty to tylko ciężką pracą,motywacją i poświęceniem możesz to wszystko osiągnąć.

#353 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 18 sierpień 2011 - 08:15

a odpowiedział Ci ktoś sensownie ??

a jak z tymi oporami powietrza ?

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#354 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 18 sierpień 2011 - 15:10

Kolega SPIKE pobujał się dzisiaj po Krakowie czy raczej majserkował ?
Może zrobił solidny trening z lemondką i śmigał za ciężarówką ?


"Różnica między dużym a małym miastem polega na tym,że w dużym mieście można więcej zobaczyć,a w małym więcej usłyszeć"

#355 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 18 sierpień 2011 - 19:08

Tak , poza tym nie majsterkuje tylko zapieprzam w robocie aby inni sie bujali na lemondkach bez ciężarówek .

Poza tym za cieżarówką nie wolno jeździć bo kamolem mozna oberwać elegancko spod koła

Hazi pokaż nam swój rowerk zdjęcia z detalami, ciekaw jestem na czym tak szybko śmigasz .

a Szymas jakby sie nie podpisał Topoz to byśmy nie wiewdzieli kto to , no nie ??

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#356 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 18 sierpień 2011 - 21:00

Mój rowerek to żadna rewelacja jak na obecne czasy.Składałem go w 2007r. ale na początek przygody z kolarstwem wystarczył.Dopiero na przyszły sezon coś sobie złożę konkretnego z kołami mavic cosmic carbone. Mój rowerek to:
Issac pascal carbon(czerwony)-DT swiss aero,shimano ultegra.ritchey WCS (wet black)
Flite fluid siedzisko. Miał dwa cięzkie sezony i ogólnie przejechane 31 tyś km. Ale wygląda naprawdę spoko!
Masz ochotę to prześle fotke na prywatny mail,bo tutaj mam problemy i czasami męcze się z wysłaniem wiadomości do 30 min. taki urok internetu na żądanie(komórkę)
Prześlij wiadomość do mnie z mailem ,to ja ci wyśle w dużym formacie zdjęcia, bo tutaj jak się nie mylę można wysyłać tylko małe zdjęcia.

#357 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 18 sierpień 2011 - 22:05

Małe sprostowanie bo się zagalopowałem.

#358 Mateusz84

Mateusz84
  • Użytkownik
  • 105 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 sierpień 2011 - 22:26

Czy ja wiem czy ta masa tak od razu przekłada się na moc na rowerze. Mam 189 wzrostu obecnie 88kg wagi. Trenowałem pchnięcie kula i rzut dyskiem na studiach. W grudniu 2010 roku na testach siłowych wyciskałem 130 kg na ławce płaskiej, 160 w pełnym przysiadzie i 190 w martwym ciągu Thor Husovd to przy mnie chłopiec ;) Na szosę usiadłem pierwszy raz w kwietniu 2011 i jakoś tej siły nie czułem. Krzepa z siłowi nie przekłada sie tak od razu na rower. Pierwszy miesiąc to średnie 26-28 na treningach i duże zmęczenie. Dopiero od czerwca zaczełem dostrzegac poprawę jesli chodzi o generowaną moc. Teraz jest coraz lepiej, szczególnie na płaskich i długich odcinkach zdaża się utrzymywać tę 40km/h przez kilka kilometrów o ile w twarz nie wieje, moja budowa ciała sprzyja do jeżdzenie wytrzymałościowego, ale nadal na podjazdach i przy zmianie tempa mam problemy z wygenerowaniem tej mocy i tak zazwyczaj gubię grupę. Na dzień dzisiejszy 100km w 2,5h to dla mnie kosmos.

Reasumując: twierdzenie, że przy takich warunkach fizycznych nie wypada jeśdzić wolno to co najmniej niedopowiedzenie, ogromne znaczenie ma tu stopień wytrenowania a nie tylko siła.

#359 Hazi

Hazi
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • SkądDarłowo

Napisano 19 sierpień 2011 - 23:53

Wszystko przychodzi z czasem! Oczekiwać po 2-3 miesiącach jazdy kosmicznych rezultatów to jest nieporozumienie w tym sporcie.Musisz najpierw swoje tysiące kilometrów wyjeżdzić aby były spore efekty. Jak dopiero zaczynasz trenować to proponuje Tobie jak najwięcej jeżdzić w terenie górzystym,na początek powinno wystarczyć aby nabrać wytrzymałości i siły typowej dla kolarstwa.

#360 jajacek

jajacek
  • Użytkownik
  • 535 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 sierpień 2011 - 13:52

OFF TOPIC

Czy ja wiem czy ta masa tak od razu przekłada się na moc na rowerze. Mam 189 wzrostu obecnie 88kg wagi. Trenowałem pchnięcie kula i rzut dyskiem na studiach. W grudniu 2010 roku na testach siłowych wyciskałem 130 kg na ławce płaskiej, 160 w pełnym przysiadzie i 190 w martwym ciągu


O to ciekawe! To moje klimaty :) Ile rzucałeś dyskiem? Ja trenowałem rzut dyskiem i rzut młotem jako junior. Rzucałem trochę ponad 40m dyskiem 1,5kg i 38m dyskiem 2kg. Na ławce cisnąłem 125x1 albo 100x8, w pozostałych bojach nie pamiętam żebym robił rekordowe próby ale w przysiadzie robiłem 160x6 a w martwym 180x6. Niestety warunki fizyczne bardzo słabe ja na tę konkurencję 175 cm wzrostu i 82 wagi.

Dużo lepiej szło mi w młocie gdzie byłem w czołówce polskich juniorów. Z perspektywy czasu obie konkurencje były głupotą. Trzeba było się zająć sportami aerobowymi ale trochę późno do tego doszedłem.



Dodaj odpowiedź