ta szpeje to potraktowalem z lekka tarcza filcowa z pasta polerska , szczeki hamulcowe czyszczone byly recznie , inna pasta polerska . Spawy sa stosunkowo miekkie , wyglada na to ze byla spawana elektroda miedziana , mozna je podszlifowac na samych rantach grubszym papierem sciernym , tak zeby przylegaly rowno do rurek , mnie jednak w niczym one nie przeszkadzaly

Widelec jest chromowany co mnie sie nie bardzo podoba , pomalowanie jego odpada , farba zaczela by odpryskiwac , dlatego zamierzam go okleic porzadna folia
karbonowa.
Kiere , lancuch , linki , klocki hamulcowe zmienilem na
nowe , sztyca siodelka tez mi nie pasuje , cos wymysle .
Ps; To na wioche rower , po blocie , do lasu , nic nie szkoda

, a umalowac raz na kilka lat i tak trzeba bylo . Nie zmienie go na inny bo sie strasznie do niego przywiazalem , jezdze na nim zima juz 11 rok .