Kultowy Jaguar~!!!
#61 Gosc_Dodge_*
Napisano 03 grudzień 2009 - 22:19
Jesli ktos ma wiecej informacji o nim to fajnie byłoby posłuchać. Wiadomo ze robił je w "ceglorzu" no i dla kadry.
Jest na rurkach reynoldsa (531 butted) wiec raczej nie scisly racing ale ok! Wada tego Jaga to...rozmiar dla kurdupli 530
Dla forowiczów zamieszcam zdjecie zastepcze zrobione przeze mnie na jakies wystawie. Ten jag ze zdjecia jest z Wa-wy wlasciciel prowadzi jakis serwis czy sprzedaż tamże.
Szukałem naturalnie jaguara sugerujac sie wygladem ze zdjecia powyzej anizeli huraganopodobnymi wyrobami pod nazwa jaguar oferowanymi czesto na allegro. Pózne jagi wygladaja jak prezenty dla przodowników udoju i maja nie tylko odpychajacy wyglad ale i tez wykonanie.......niestety!!! :cry:
#62
Napisano 03 grudzień 2009 - 23:01
Jaguar :-D
Aż mnie skręciło z zazdrości. Masz może jeszcze jednego gdzieś w ciemnym kącie garażu?
#63 Gosc_Dodge_*
Napisano 03 grudzień 2009 - 23:16
:shock:
Jaguar :-D
Aż mnie skręciło z zazdrości. Masz może jeszcze jednego gdzieś w ciemnym kącie garażu?
Eeeee bez przesady...moj jest taki sam jak na zdjeciu tylko polichromie ma gorsza tzn bardziej zuzytą. Jak go skrece to tez zmieszcze.
Poza tym brak napisu....wyscig pokoju no i special ale reszta jest jak trzeba...
Mam tez drugi egzemplarz wiekszy...chyba 570tka do totalnej renowacji. Musze tylko odnowic chrom na widelkach i dac trysnac na zloto bo reszte elemenetow rowerka juz mam.
#64
Napisano 03 grudzień 2009 - 23:30
Co za problem. Jeżeli masz lenia to poszukam kontaktu z gościem tutaj z UK. Dorabia napisy jakie chcesz. I albo w formie nalepki zrobi albo jako szablon do malowania.
No albo folię do drukarki zakup i sam zrobisz co trzeba.
Fakt że to już nie to samo co 100% fabryka.
Co do rowerka :-D Stan do renowacji mi nie robi różnicy, jestem uparty dosyć. Ale wolałbym tego dla kurdupli . Bo ja za duży to nie jestem.
#65 Gosc_Dodge_*
Napisano 03 grudzień 2009 - 23:34
Ten jag jest z ...warszawy ...jego poprzedni wlasciciel nie chcial mi go sprzedac....bo wstydzil sie ze go tak zapuscil. Koniec koncow jednak jest u mnie a ja zaczalem darzyc lud warszawski zdecydowanie wieksza sympatią....choc nie robili rowerów
[ Dodano: 2009-12-03, 23:41 ]
Co za problem....jakas rame 530 do jaga bym znalazl. Pare kol tez .... oryginalne korby....tez , kiere tez....z klamkami zzr ale....symetryczne zaciski mam :cry: od tej nowszej wersji jaga takieeee nielaaaadne z wykonania. Mozna malego jaga zlozyc i to takiego ze stalym hakiem do przerzutki. Jest tylko maly problem z tylna przerzutka bo powinna byc taka....2 linkowa typu simplex ale produkcji zzr. Mozna taka czasami spotkac na allegro....albo odrazu kupić Campę na przód i tył.
[ Dodano: 2009-12-03, 23:47 ]
Dorobić napis :-)
Co za problem. Jeżeli masz lenia to poszukam kontaktu z gościem tutaj z UK. Dorabia napisy jakie chcesz. I albo w formie nalepki zrobi albo jako szablon do malowania.
No albo folię do drukarki zakup i sam zrobisz co trzeba.
Fakt że to już nie to samo co 100% fabryka.
Co do rowerka :-D Stan do renowacji mi nie robi różnicy, jestem uparty dosyć. Ale wolałbym tego dla kurdupli . Bo ja za duży to nie jestem.
Napis byl malowany....i z tym sobie poradze. Na moim oryginalnym jagu brak miejsca na napis wyscig pokoju....bo jest napis "made in poland"
#66
Napisano 03 grudzień 2009 - 23:50
A Made in Poland
Hmmm, ja osobiście wolałbym > wyścig pokoju.
Angole i tak pewnie powiedzieliby że to ich fabrykat. Hahahahaha
#67
Napisano 04 grudzień 2009 - 05:24
Reynolds i Columbus...? Napisz, co stosowano dokładnie w Jaguarze. Ja z dość dobrego źródła (bB 3/2006) czytam:stosowano polskie rury z węglówki konstrukcyjnej i wysokostopowe cieniowane R. i C.
Jak to w końcu było?Równocześnie do roku '80 produkowano legendarnego Jaguara. Jedyną różnicą względem Huragana było użycie importowanych z fabryki Reynolds rurek. Znacznie lżejszych i wytrzymalszych.
Też się opierałem na tym tekście. Podają R. do Jaguara, C. SL do Rometa Sport Super, R. do Speciala. Z tego co pamiętam, to był też Jaguar Special, ale nie wiem, czy na wyższych R. czy na jakimś C, choć (jak widzę ze zdjęcia i postu Dodge'a) to na R. 531 i być może chodziło tylko o lepszy osprzęt (Campy).
[ Dodano: 2009-12-04, 06:30 ]
Jak pisałem były trzy rodzaje - zwykłe , special i supry. Różnice w wyglądzieto węzeł podsiodłowyi różne kształty tylnych rurek . Nie mam zdjęcia rurek zakończonych w U .Poniżej dwa rozwiązania w zaślepiony skos.
http://img188.images...zaparatu001.jpg
Podstawowa różnica między Jaguarem a ,Rometem to długość haków tylnego widelca .
Romet krótkie - Jaguar długie. Zwykłe Jagi miały haki z blachyi dokręcaną przerzutkę z hakiem . Supry - długie grube(7mmm.) haki z hakiem przerzutki jak na zdjęciu.
Czołowka miewała ramy Osca (Osvaldo Cassaniga),osprzęt Campy , czasem dla oszczedności korby Walja - też na kwadrat(Walter Jakubowski).
Rebe, dużo wniosłeś tymi hakami do tematu. Dzięki temu rozpoznałem swojego ostatniego Jaga (niestety, przemalowany). Miał takie haki ze zderzakami jak przytoczyłeś
Haki
Tyle, że z uchami pod błotnik
moje haki
Na Campie. Bez przelotek linki hamulca na górnej rurze, za to z obejmami (Campy) :-D
Co ciekawe, średnica sztycy, to 26,0 mm, a wcześniejsze Jagi miałem z węższymi chyba - coś koło 25 mm OIDP.
#68 Gosc_Dodge_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 07:52
Ciesze sie ze trafilem na takie żwawe forum. Bo o jag'u nie ma gdzie porozmawiac. Jest kilku dżentelmenow w sieci co dowolnie i niskobudzetowo odnawiaja jag'i ale to nie jest to.
Moj jaguar jest na reynoldsie....zamieszcze wkrotce zdjecia jego wraz z nalepkami reynoldsa w kolorze zielonym (531 butted) aby rozwiac wszelkie watpliwosci.
Mam mala zagwozdke z rura od siodelka bo ktos uzyl mniejszej srednicy wraz z siodelkiem brooksa.
Co do jaguarow to trudno o definitywnie powiedziec cos o osprzecie bo czesto byl customizowany. I to w sposob PRL-owski tzn np. moje klamki do przerzutek jakkolwiek campy to raczej wygladaja na polska podrówbkę (ten sam ignaszczak) swiadcza o to tzw pecherze odlewnicze ktore campa by napewno nie puscila. Zreszta mam material porownawczy !!!! w postaci prawdziwej campy i rozni sie w detalach.
Czasem jak moj byly wlasciciel ktory dobrze zarabial w latach 60-70 tych i kupil w pewex'ie campe..kto jeszcze pamieta te sklepy!!!
Tylne haki to jest osobna sprawa....moj 100% jaguar ma haki....blaszane natomiast inny ma odkuwane wraz ze srubka na regulacje oski. Ten na zdeciu tez ma...blaszane.
Natomiast trudno mi polubic jaguary na ramach huragana z zaklepanymi rurkami widelek pod siodlem a nie scietymi i zaslepionymi.
Osobna sprawa to niechlujne lutowanie ktore w huraganonpodobnym jagom jest skandaliczne (grudki lutu widoczne pod lakierem) i wykonczenie muf ....nieopilowanie nawet ze szwu!!!!
Sadze ze ostatnie jaguary z lat 1970-80 to raczej próba pociagniecia wiekszej marzy na rowerku niz dbanie o wizerunek marki jaguar!
#69 Gosc_dulczas_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 11:51
Jest na rurkach reynoldsa (531 butted) wiec raczej nie scisly racing ale ok! Wada tego Jaga to...rozmiar dla kurdupli 530
Dodge to był XXI Wyscig Pokoju w którym jechali:Magiera, Bławdzin, Czechowski, Hanusik, Jasiński i Kegel .Same wielkie nazwiska polskiego kolarstwa.
Hanusik był zdecydowanie najmniejszy ciałem, ale najwiekszy sercem w tej grupie i nie wykluczałbym,że to jego rower!!!!Dzięki Ci za zdjęcia,bo nareszcie widzimy najprawdziwszego Jaguara Kadry Narodowej z tamtych lat,a dokładnie z 1968 roku!!!.O Boże miałem wówczas 16 lat i zaczynałem juniorska przygode z łyzwami !!!! I cieszę sie,że forum nabrało troche życia i smaku historii,bo to były naprawdę piekne i niekiedy ciekawe czasy.Ten XXI miał zakończenie w Warszawie i był swiadkiem najwiekszej bitwy MO z kibicami,bo ruskie nieuczciwie prowadzili!!!Historia,która można opisać w pracy magisterskiej na AWF-ie.Jako posiadacz klasy mistrzowskiej takie studia miałem bez egzaminów i za darmo!!!!Tylko takiej pracy nie wolno było pisać :mrgreen:
#70 Gosc_Karolak_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 14:11
#71 Gosc_Dodge_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 16:22
Nie czytacie ze zrozumieniem mojego postu....albo ja mam mysli nieuczesane. TEN ROWER na zdjeciu niestety nie jest moj a raczej posluzyl do poszukiwania podobnego i....takiego znalazlem. Jest toczka w toczke taki sam ale nie ma klamkomanetek( he he cyngielkow) przy kierownicy i napisu XXI wyscig pokoju. No i pomimo ze jest taki sam nikt na nim nie napisal ....special.
Ten ze zdjecia to raczej rozmiar 570 a ja mam 530. Ten na zdjeciu jest prawie nowka a moj mocno uzywany.
Dulczas....dzieki ci ze napisales kilka slow o tym wyscigu...ja wtedy gralem w kapsle na kraweznikach oczywiscie kolarskie kapsle...jeden poźniej byl szurkowski drugi szozda itp.
Na lyzwach nie jezdzilem ale ten sport byl mi nieobcy bo podczas 20 edukacji ...kolejne klasy zaliczalem slizgiem....
[ Dodano: 2009-12-04, 16:35 ]
Kurde no. Na tą ramę 530 to ja lece :-P A Simplexa mam :-)
A Made in Poland
Hmmm, ja osobiście wolałbym > wyścig pokoju.
Angole i tak pewnie powiedzieliby że to ich fabrykat. Hahahahaha
Hej Kokop...jak mi znajdziesz BSA mkV wojskowy to Ciebie ozloce i dam jeszcze nowka huragana rok 1968 oraz rame do Jaguara procz kasy oczywiscie.
Cezsto na ebayu spotykam te rowery ale angole pisza UK Bidders Only i mam juz koniec z bidowaniem.
#73 Gosc_Dodge_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 18:02
#74 Gosc_dulczas_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 18:43
Oczywistą oczywistością jest,że ten ze zdjątka to z jakiegoś muzeum rowerów.Bo bicykl z dużym kołem na to wskazuje i chyba to nie jest Twój :shock: .Ale jest doskonałym wzorcem Jaguara z 1968 roku.Więc może byc przymiarem dla innych.Klamkomanetki to pierwsze próby umieszczania w kierownicy manetek przerzutek.Czemu potem od tego odstąpiono??? Na rzecz umieszczanych na ramie!!Nie wiem.TEN ROWER na zdjeciu niestety nie jest moj a raczej posluzyl do poszukiwania podobnego i....takiego znalazlem. Jest toczka w toczke taki sam ale nie ma klamkomanetek( he he cyngielkow) przy kierownicy i napisu XXI wyscig pokoju. No i pomimo ze jest taki sam nikt na nim nie napisal ....special.
#75
Napisano 04 grudzień 2009 - 19:14
Zdecydowanie MKV - para folding bike jest poza zasiegiiem mojej kieszeni. Ostatnio parabajka licytowalem na ebayu i przy 1500 usd juz odpuscilem. A chlopy sie bily mocno i doszli do kwoty 2700 usd. Straszne nieprawdaz?
Jutro będę w paru miejscach. Popytam o takie pędzidło. No i pogadam z moim starym złomiarzem :mrgreen: . Spoko koleś, nie wnika w wartości muzealne sprzętu. Dla niego wszystko jedno czy to pralka czy rower, liczy się doraźny zysk. A jeżeli zobaczysz na ebayu coś fajnego to daj znać, policytujemy. Zawsze to mogę po odbiór pojechać.
[ Dodano: 2009-12-04, 21:29 ]
Klamkomanetki to pierwsze próby umieszczania w kierownicy manetek przerzutek.Czemu potem od tego odstąpiono??? Na rzecz umieszczanych na ramie!!Nie wiem.
Taka refleksja naszła mnie po twoim pytaniu. Dlaczego?
:-(
Wiesz, mi się zdaje że to z powodu tej rewolucji. Całego tego komunizmu, socjalizmu i j... PRL-u. Jedni wspominają to jako wspaniałe czasy a ja dostaję torsji na myśl o nich.
Taki ten nasz zasrany PRL, rewolucja. A miała być ewolucja? Nie, to zbyt trudne. Rewolucja jest łatwiejsza. Tyle że w każdej rewolucji jest też gen jej zagłady.
PRL jak działał? Trzeba zrobić żebyśmy byli potrzebni (my rewolucjoniści). Jak?
Najłatwiej to zabrać ludziom wszystko a potem rzucić ochłapy i już nas będą chwalić. Jacy to my wspaniali jesteśmy i potrzebni. Przypomnij sobie np. pomarańcze na święta. Ja jestem zbyt młody żeby pamiętać coś więcej niż tylko ślinienie się do obrazków w gazetach przedstawiających coś fajnego. Albo zapach Pewexu. Całe moje pokolenie zna tylko kryzys w największym nasileniu. I potem tylko spłacanie naszym kosztem kilku PRL-owskich orgazmów partyjnych.
Studia za darmo? Lepiej krytycznie popatrzeć dlaczego można było tak. A dzisiaj?
Małolaty muszą na wakacjach harować żeby zarobić na szkołę. I gdzie? Np. tutaj w Anglii.
Która mnie traktuje o niebo lepiej niż moja ojczyzna.
Teraz obiekt naszego kultu (mojego :-)
Jaguar
To dziecko ludzi innych niż PRL-owski człowiek. To ci trochę starsi którym przypadło przymusowo zrobić twór o nazwie ZZR.
Ale trzymali fason, robili coś dobrze. Tak że nawet dzisiaj wzbudza podziw. A potem?
PRL działał. Romet. Po co się wysilać i trzymać klasę skoro ludzie marzą o składaku ciężkim jak kawałek czołgu. A klamki biegów na kierownicy? Po co?
Przecież równie fajne są na ramie. A tak w ogóle to niech się cieszą że jeszcze łaskawie jakiś działacz rometowski zezwala na produkcję takich niepotrzebnych rowerów.
Tak więc Jaguar był Jaguarem dopóki byli ci z ZZR (którym pewnie i samo ZZR nie leżało ale musieli cicho siedzieć). Potem ich było coraz mniej za to więcej zasranych ideologów w Romecie. I później Jaguar to był zwykły kotek dachowiec z uciętymi jajami.
Ja chcę pamiętać tych własnie ludzi. To jest piękne w tym wszystkim.
Tak jak i Szurkowskiego i Szozde. A na ich kołach za frajer jechali działacze od siedmiu boleści.
Dziwne że oni tak długo trzymali sztamę nie poddając się tej całej polityce.
To byli, są wspaniali ludzie.
Też inni niż potrzebni w PRL-u.
I tak było ze wszystkim.
Echhh
#76 Gosc_Dodge_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 22:14
Ja nie patrze w skali makro jak ty tylko mikro...
Co do wyrobow z Prlu to....
Bylem u jednego kolesia z Cottbus kolarza reprezentacji nrd ktory twierdzil (tu sie zgadzam) ze diamanty mifki simsony byly o niebo lepsze niz szajs z bundesrepubliki.
Tak tez bylo z naszymi rowerkami....pancerne skladaki w niczym nie ustepowaly swoja szajsownoscia od wyrobow zachodnich.
Byle makaroniarz smiga na węglu za 3500 euro a u nas pół rowerowej polski obsrywa sie na widok holenderskich damek ciezkich jak nieszczescie. Kiedys rozebrałem oslone lancucha takiego czegosc i wyciagnalem lancuch jak od snopowiazalki a nie eleganckiego roweru.
U nas brak kultury rowerowej zmusil zzr do obnizenia lotów notabene skladaczki w niczym nie ustepowaly szajsownoscia wyrobom zza iron curtain.
W okresie tzw cudownego dwudziestolecia produkowalismy jakies pancerniaki jak łucznik albo szajs jak kaminski ....porównaj to do wyrobow angieslich albo francuskich tego okresu.
Jak mi wpada jakis polski obiekt z 20-lecia to jest zdezelowany do granic...luzne suporty poprzeciagane lancuchy zniszczone zebatki.....itp a wystarczylo kiedys poprostu poregulowac luzy...naciagnac....nasmarowac.
U nas brak jest kultury rowerowej i tyle.....dlatego romet zszedł na psy tzn na holendry
[ Dodano: 2009-12-04, 22:17 ]
Klamkomanetki to pierwsze próby umieszczania w kierownicy manetek przerzutek.Czemu potem od tego odstąpiono??? Na rzecz umieszczanych na ramie!!Nie wiem.[/quote]
Byly kolarz twierdzil ze byly no ten tego....nieergonomiczne. Przy upadku sie poprostu łamały i był gips!!!
#77
Napisano 04 grudzień 2009 - 23:06
Pewno trochę doła załapałem. Pedałka w Polsce i mi klepki się rozcentrowały zdeka.
A wracając do manetek biegów przy kierownicy. Tutaj widziałem kiedyś na targu takie bardzo pomysłowe. Nie była to zwykła wajcha z jedną osią tak jak na zdjęciu tego Jaguara co go wkleiłeś. Składala się z dwóch części, zaraz za tą osią poziomą od obrotu góra-dół była druga pionowa. Od obrotu w poziomie. Można było sobie to ustawić jak komu wygodnie i teraz pomyślałem sobie że w razie gleby to też by się nie połamała :-) Zwyczajnie tylko by się przestawiła.
Kurde, czemu ja ich nie kupiłem wtedy.
No a tak z nudów to ja sobie ustalam koncepcję welocypeda takiego jaki by mi się podobał. A że takiego nikt jeszcze nie zrobił na świecie no to go zrobię ja. A co tam. Robiło już się w życiu coś czego normalnie nie robi się w domu, to dlaczego nie rower?
#78 Gosc_Dodge_*
Napisano 04 grudzień 2009 - 23:31
Rowerki mi uratowaly zycie tj zbily nadwage ...i za to je kocham. No i romantyka wczesnej mlodosci oczywiscie!!!!
Wiiesz ze na widelku tego huragana ....odkrylem kalkomanie z enerdowskiego modeliku do sklejania. Ktos zamiast na samolot nalepil symetrycznie na rower....nawet ladnie wyglada...no i znak czasu...
#79
Napisano 05 grudzień 2009 - 00:08
Będzie kompozytowy. Rura górna i dolna ramy będą trójwarstwowe, podsiodłowa będzie dwuwarstwowa.
Widełki tylne pełne z korkowym tłumieniem. Przednie? Nie wiem jeszcze.
Tzn. kompozyt będzie wytworem natury. Już kilka takich na świecie powstało.
#80 Gosc_Dodge_*
Napisano 05 grudzień 2009 - 08:37