Kultowy Jaguar~!!!
#161
Napisano 15 styczeń 2010 - 23:24
:-)
Ostatnio zobaczyłem w serwisie Jaga w kolorze złotym i przekonałem się że to chyba była przypadłość tamtych czasów, że złoty kolor nakładano jak w garażu. Tak samo napisy firmowe. Gorzej niż grafitti na murach. Dlatego nie wierzę w żadne rarytasy z drugiej ręki, jak rower jest z historią od wieloletniego właściciela to co innego.
Inna sprawa że ten Jag miał pięknie niklo lub chromowany mostek i koszyki na bidon. Były takie serie de lux czy to inwencja właściciela? Efekt lustro na mostku naprawdę mnie zaskoczył.
#162
Napisano 16 styczeń 2010 - 13:22
Chodzi o chrom na widłach? Z tego, co widzę, to znajduje się na tych lepszych Jaguarach. Super tez je chyba miał - nie pamiętam.Inna sprawa że ten Jag miał pięknie niklo
Mostek chromowany to przecież standard.
#163
Gosc_Dodge_*
Napisano 18 styczeń 2010 - 12:12






#164
Napisano 01 marzec 2010 - 14:54
W celach zdrowotno-oszczędnościowych postanowiłem zacząć dojeżdżać do pracy rowerem. W piwnicy u rodziców stoi sobie Huragan, którego postanowiłem przywrócić do życia. Z tego co wiem rozstaw tylnych widełek to 122mm. Czy można kupić nowe koła z taką piastą? Oryginalne szytki chyba raczej nie sprawdzą się na miejskich dziurawych drogach + czasami krawężnik.
pozdrawiam
v.
#165
Napisano 01 marzec 2010 - 17:01
Nowych piast pod rozstaw 122 mm nie dostaniesz, ale przecież można kupić ładną, używaną...? Stara Shimano 600 pod 5 biegów może? Troszeczkę szkoda by było niszczyć kultową ramę rozginając ją, mimo że to "tylko" Huragan.
#166
Napisano 01 marzec 2010 - 17:19
Obawiam się dziur w jezdniach a i krawężniki też czasami są nieuniknione. Szytki którymi dysponowałem z 15 lat temu nie należały do najwytrzymalszych - czy teraz się to zmieniło?A po cóż Ci nowe kółka? Myślę, że oryginalne szytkowe są bardzo dobre: aluminiowe, dwukomorowe.
Mi również zupełnie nie przeszkadzają - chodzi głównie o wytrzymałość gumy.stare rozwiązanie zębatek wolnobiegu i ogólnie "systemu" zmiany biegów ( system to bardziej w cudzysłowiu, brak indeksacji) nie są wygodne, acz np. mi nie przeszkadzają.
Rozginać ramy nie chcę, myślałem, że może ktoś produkuje jeszcze "coś" co da się tam wcisnąć oczywiście nie na siłę...Nowych piast pod rozstaw 122 mm nie dostaniesz, ale przecież można kupić ładną, używaną...? Stara Shimano 600 pod 5 biegów może? Troszeczkę szkoda by było niszczyć kultową ramę rozginając ją, mimo że to "tylko" Huragan.
#167
Napisano 01 marzec 2010 - 18:14
Jak się przyzwyczaisz, to będziesz z przyjemnością jeździł po smole rowerem. :mrgreen: Też się na początku bałem. Jednak jeśli masz jakieś paskudne, duże skrzyżowania lub niebezpieczne miejsca po drodze to lepiej je omijać.
Co do szytek - poszukaj dobrze, można dorwać bardzo dobre i odporne na przebicia. Wbrew pozorom lepsze szytki nie rozszczelnią się nawet od większego rozcięcia. Chyba, że szkoda Ci na nie wydawać pieniądze... Ale spójrz, dobra szytka to okolice 80 zł, czyli komplet to 160 zł, a takie niezłe koła, nawet używane i do tego opony to podobna impreza cenowa (dętki tez kupić, choć czasem można stare zostawić - ja tak uczyniłem i nie żałuję). Różnica między szytką a oponą to łatwość naprawy tej drugiej w trasie, ale jak jest niewielka dziura i wypełniacz pod ręką - to moment w obu przypadkach. Nie mam pojęcia, czy te nowsze szytki da się zreperować, bo teraz takie złodziejstwo panuje, że tylko padnie to do wyrzucenia. :roll: Bynajmniej stare dawało się rozpruć, załatać dętkę i zszyć.
[ Dodano: 2010-03-01, 18:23 ]
Jeśli chodzi o wytrzymałość szytkowych obręczy na nasze dziury, to jednak nie jestem w stanie zapewnić, że będzie dobrze. Oglądałem je i sprawiają wrażenie dość mocnych - i to wszystko. Z drugiej strony, jak nie dbasz to wszystko zniszczysz.
#168
Napisano 01 marzec 2010 - 19:48
Na krawężniki szkoda tego całego roweru. Właściwie nawet rama nie jest zbyt wytrzymała, choćby i był to Reynolds 753 (Huragan ma rury ze stali niskowęglowej, czyli hi-tensile, więc sporo gorzej)....
Co do szytek - poszukaj dobrze, można dorwać bardzo dobre i odporne na przebicia. Wbrew pozorom lepsze szytki nie rozszczelnią się nawet od większego rozcięcia.....
.......Bynajmniej stare dawało się rozpruć, załatać dętkę i zszyć.
1) Rama Jaguara pode mną (70 kg) bardzo dzielnie i bez awaryjnie jeździła na maratonach mazowieckiego MTB.
Jeżeli rama jest zdrowa i bez przeszłości w mieście nie zginie. ( warunek bezpieczeństwa - kołek od dołu w widelcu (rurze sterowej) - powinien być zatkany fabrycznie .)
2) Szytki się przebijają tak jak opony wszystko zależy od pecha. Za podatne na przebicia uważam Schwalbe Milano, inne ( tufo s 33i viktoria Rally do tej pory się nie przebiły) Jedną włoską szytkę przeciąłem na boku kamykiem.
Wjeżdżając na krawężnik można dobić oponę do obręczy - szytka wtedy się nie przebije. Ale w takim przypadku w szytce jak i oponie jest za mało ciśnienia. I ryzykujemy nie tylko gumę ale też uszkodzenie koła. Ciśnienie trzeba kontrolować przed jazdą - nie krawężnikiem.
3) Schwalbe Milano da się rozpruć, załatać i zszyć. Naprawiona nadaje się na dojazdówkę.
Moje uwagi są takie: rower na miasto ma być tani - zamiast pleść nowe koła lepiej kupić na targu cały rower :-)
Jeździłem po mieście jeden letni sezon na szytkach, przeciąłem obie w ciągu tygodnia na jesieni. Koła z szytkami nie były problemem. Teraz szytki mam na kołach wyścigowych i torowych.
Proponuję znaleźć bardzo tanie używane stare koła z gwintem na wolnobieg, zmienić go na stary z Huragana i zmienić podkładki na osi tak by zwęziła się 4 mm. ( najczęściej wymiar - 126 mm) albo zaryzykować zakup szytek.
Dodatkowo polecam OBOWIĄZKOWO wymianę starych linek hamulcowych. Pękają 2 cm od klamek przy awaryjnym hamowaniu i wjeżdża się w auto. Pękły mi tak trzy razy.
I klocki hamulcowe - też warto założyć porządne.
Pozdrawiam
m
#169
Napisano 01 marzec 2010 - 20:39
vavshek, chętnie bym od Ciebie kupił te kółka szytkowe jeśli masz zamiar je opchnąć pod warunkiem że to 100% oryginały Rometa. Problem z pieniędzmi jest, ale być może dogadam się z rodzicami. ;-)
#170
Napisano 01 marzec 2010 - 20:55
Jak najbardziej taki rower nadaje się na strucla na miasto. Inna sprawa, że nie jest zbyt zwinny. Ale za to bardziej komfortowy, o ile tylko szerokość kierownicy nie jest zbyt mała. ( bywały polskie wąskie kierownice 38 cm)
W MTB jeździł na przełajowych gumach oczywiście. Samotne treningi w Kampinosie to przyjemność, niezła praca rąk i tułowia.
#171
Napisano 01 marzec 2010 - 21:37
Inna sprawa, że niby tak wytrzymałe te rowery, a jednak potrafiły niewdzięczne widelce się łamać. Radzę dbać - to tylko szosówka! Jak z innymi przedmiotami - używać zgodnie z przeznaczeniem.
#172
Napisano 01 marzec 2010 - 21:39
Kół nie zamierzam sprzedawać - rower ma wartość sentymentalną, jest starszy ode mnie i jestem prawie pewien, że jest cały oryginalny (poza przerzutkami z tyłu). Zmianę kół rozważam tylko w celach zwiększenia jego użyteczności przy dojazdach do pracy. Jak rozumiem przy szytkach przy pokonywaniu 20km w jedną stronę powinienem wozić klej i zapasową ze sobą inaczej w razie przebicia czeka mnie spacer.
Jestem pewien, że oprócz tylnej przerzutki zmiany wymagają wszystkie linki oraz klocki.
Na razie czekam na zwiezienie roweru i wtedy będę musiał zrobić większą inspekcję. Będę zapewne korzystał z Waszych rad.
dziękuję i pozdrawiam.
#173
Napisano 02 marzec 2010 - 15:34
, lecz jednokomorowe. Nie ma raczej rowerowych obręczy z dwiema komorami, a jeśli tak to bardzo rzadkie i jakieś nowej generacji. ;-)dwukomorowe
#174
Gosc_Dodge_*
Napisano 17 marzec 2010 - 13:38










http://i210.photobuc...th_P1210667.jpg
http://i210.photobuc...th_P1210668.jpg
niniejszy piktorial poswiecam teoretykom jaguarowosci :-D
#175
Napisano 17 marzec 2010 - 18:37
Myślałem, że Ignaszczak tylko Campagnolo podrabiał. A tu widać, nawet kopiował hamulce Mavica.
Gdybanie gdybaniem, ale chyba jednak każdy Jaguar ze ściętymi rurkami przy siodle to oryginalny Reynolds 531. Właśnie oglądam inne europejskie rowery z podobnego okresu, co Jaguar i nieco nowsze - wszystkie zbudowane na zestawie 531 - i 80% także ma rurki pościnane i zaślepione w podobny lub taki sam sposób jak tu.
Nie wiem tylko, dlaczego naklejek nie dawali. A może łatwo odpadały i dlatego naklejka 531 to rzadkość?
[ Dodano: 2010-03-17, 19:27 ]
Dodge, nie bardzo dowierzałeś, ze istnieją Jaguary bez chromów na ramie i ze ściętymi rurkami. Właśnie przypomniał mi się jeden egzemplarz, którego zobaczyłem na innym forum:
http://obrazki.elekt..._1247510093.jpg
http://obrazki.elekt..._1247510109.jpg
http://obrazki.elekt..._1247510124.jpg
http://obrazki.elekt..._1247510146.jpg
I do tego Special. :-D
#176
Gosc_Dodge_*
Napisano 17 marzec 2010 - 20:40
#177
Napisano 17 marzec 2010 - 22:01
Masz zamiar odnawiać tę ramę Jaguara?
#178
Gosc_Dodge_*
Napisano 18 marzec 2010 - 06:30
Ale bron cie Panie Boze. W tym rowerze i jego stanie widac pot i wysiłek jednego kreciołka z Poznania. ODNAWIAC!!! NIEEEEE NIGDY!!!Toć mało prawdopodobne, że Special ma zagięte.
Bywalo ze malo prawdopodobne a istniała wersja Syrena Sport :-D
Osprzętu Campagnolo do byle czego by raczej nie pakowali... Popytam jeszcze i może dostanę lepsze zdjęcia.
Masz zamiar odnawiać tę ramę Jaguara?
Bede go kopleksowo czyscic choc mechanike juz zrobilem!!!
Tamten jag oklejony nalepkami z metalizowanej folii wyglada na wykwit poznego gierka i nie dziwilbym sie jakby byl zespawany z rur pozostalosci po budowie warszawskiego cieplika.
#179
Napisano 18 marzec 2010 - 16:40
Ale jak wolisz. ;-)
A ten Special ma naklejkę Universal - ponoć to wyznacznik, że sprzęt miał iść na eksport. Ze stopem ramy możesz mieć rację - różne rzeczy w PRLu się robiło, czego dowodem są np. malowane fabrycznie ramy Huragana na Jaguara.
[ Dodano: 2010-03-18, 16:52 ]
Jesteś w stanie też mi określić pochodzenie obręczy w Twym Jaguarze? To są te standardowe szytkowe (chyba polskie...?) czy zagraniczne? Napisz też coś o szprychach.
#180
Gosc_Dodge_*
Napisano 18 marzec 2010 - 21:00
Powinny byc biale!
co do metalika to poprobuje ! same obrecze favorit!


