Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolizja Z Samochodem - I Co Dalej?

wypadek odszkodowanie kolizja

180 odpowiedzi w tym temacie

#61 pietrucha9931

pietrucha9931
  • Użytkownik
  • 28 postów
  • SkądŚroda Wlkp

Napisano 18 październik 2015 - 18:13

Był rzeczoznawca? do mnie chyba po 2 dniach od zgłoszenia przyjechał. Najlepiej jeszcze nagrywać go dyktafonem jak przyjedzie i ewentualnie potem jak będzie dzwonił bo co innego będzie mówił a co inne na piśmie wyśle.

Wcześniej oczywiście dobrze jest zrobić spis części uszkodzonych i po ile oraz załatwić z serwisu co do wymiany. Części to po paragonach albo aktualne z sklepu jakiegoś.

Ekspertyzę od producenta o uszkodzeniach tez warto załatwić ale o ile mi wiadomo nie robią tego za 100zł i to będzie na własny koszt. Rower będziesz musiał gdzieś zostawić albo wysłać. Ja mam z prywatnego serwisu za darmo a robił ja mechanik na oko plus moje uwagi.

Ten z ubezpieczalni na pewno Ci powie że zrobi szkodę całkowitą. Potem znajdzie coś za 1799 (bo twojego modelu już nie ma) odjąć amortyzacja po tych latach od produkcji i ci 400zł wypłaci. Jak się będzie na oględzinach pytał o wartość przed i po wypadku to możesz mu powiedzieć lub dać od razu swoją wycenę z spisem części lub ewentualnie w odwołaniu wysłać. Od nich jak dostaniesz kalkulacje to będzie że części 400, robocizna 800 i się nie opłaca, idź pan sobie. 

Z ciuchami jak mówisz ze nie są widocznie uszkodzone a ten nie będzie się o nie pytał to możesz w odwołaniu uwzględnić te okulary czy coś. U mnie tez nie widać za bardzo. Byłem na czarno ubrany to od razu po szlifie się postrzępiło i zrobiło lekko szare w tych miejscach. Na zdjęciach ciężko było uchwycić.

Kask to oczywiście do wymiany. Mi po wypadku ubezpieczyciel w sprawie szkody na osobie pierwsze co chciał to oświadczenie czy miałem kask. Trochę dziwne mi się to wydało i napisałem że miałem lampki, odblask i refleksy na ubraniach co widać na zdjęciach zrobionych przez patrol ale kasku nie miałem bo nie jest obowiązkowym wyposażeniem rowerzysty. 

Na osobie ja bym zgłaszał szkodę jednocześnie. Jak dostaniesz skierowanie na rehabilitacje i masz to wpisane w kartotece a na nfz masz za rok to wiadomo ze nie będziesz czekał, za badania, wizyty i rehabilitacje oddają sami, do sądu nie trzeba z tym iść. Ja ma wpisane okresowe rehabilitacje do śmierci, dwa razy byłem już na nfz, ale jak mnie boli to nie czekam. Płace te 200-300zł za kilka zabiegów i oddają. Na rezonans też miałem dwa skierowania w sumie przeszło 1000zł i też muszą oddać.



#62 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 18 październik 2015 - 20:10

Ojoj, niedobrze, z tego co widzę, to będzie ciężko wywalczyć mi odszkodowanie za rower oparte tylko na mojej subiektywnej wycenie i paragonach za nieliczne elementy. No cóż, zobaczymy jak to będzie, czekam na wizytę likwidatora, będę go nagrywał.

 

Zgłosiłem dwie szkody: zdrowie i sprzęt, wszystko przez telefon i internet. Wysłałem całą dokumentację medyczną, prześwietlenia, paragony za leki, za sprzęt i czekam.



#63 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 18 październik 2015 - 20:26

Tak, tak, nagrywać koniecznie, jak bym poszedł krok dalej i wziął jego odciski palców i próbkę DNA. Koniecznie zrób mu też kilka zdjęć  :) 

 

Panowie, spokojnie, takie objawy mają swoje określenie w medycynie, nie w prawie.



#64 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 październik 2015 - 16:03

Aktualizacja:

 

właśnie był u mnie likwidator szkody, zewnętrzny, nie pracuje dla Avivy.

 

Zrobił zdjęcia uszkodzonych zdjęć, paragonów rzeczy, które uległy uszkodzeniu oraz dowodu osobistego.

 

Wg niego kask nie podlega naprawie, ponieważ nie ma na nim śladów wypadku, nie jest też nigdzie pęknięty. Trochę się zdziwił, gdy mu powiedziałem, że uderzyłem z prędkością 50 km/h w samochód i latałem, ale nie drążył tematu.

 

Zostawił mi formularz, z którym po otrzymaniu odszkodowania od Avivy, powinienem się udać do serwisu, aby wymienili mi części. Zdjęcie jest na dole.

 

Poinformował mnie również, że zostanie mi wypłacona kwota bezsporna, jeśli się z nią nie będę zgadzał, to wtedy najlepiej iść z rowerem do jakiegoś serwisu, żeby oni tam mi go porządnie ocenili i obejrzeli też dokładnie ramę (mówiłem mu, że rama to najważniejszy element i że dalsza jazda po takim dzwonie będzie niebezpieczna).

 

Także obstawiam, że dostanę jakieś 1500zł od ubezpieczalni i nie kupię sobie za nie nawet nowych kół.

 

2qx0uo6.jpg

 

cdn...



#65 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 21 październik 2015 - 17:09

Czy tylko ja mam wrażenie że w Polsce się z tym pitolą? Może jeszcze wszystko masz naprawiać w częściach? np krzywą klamkę

 

Wyobrażam sobie że za naszą zachodnią granicą przychodzi Pan i mówi. Nie to jest za bardzo zniszczone, trzeba nowy rower. Ile taki kosztuje?

 

Wszystkie śrubki policzył też rzeczoznawca od kasków?


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#66 pietrucha9931

pietrucha9931
  • Użytkownik
  • 28 postów
  • SkądŚroda Wlkp

Napisano 21 październik 2015 - 17:10

W gwarancji od producenta masz na pewno i załatw opinie od serwisu tez że kask i rama nadaje się teraz do recyklingu i piszesz odwołania. A kosztorys kiedy dostaniesz? Mówiłeś mu mniej więcej wartość roweru?



#67 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 październik 2015 - 17:56

Czy tylko ja mam wrażenie że w Polsce się z tym pitolą? Może jeszcze wszystko masz naprawiać w częściach? np krzywą klamkę

 

Wyobrażam sobie że za naszą zachodnią granicą przychodzi Pan i mówi. Nie to jest za bardzo zniszczone, trzeba nowy rower. Ile taki kosztuje?

 

Wszystkie śrubki policzył też rzeczoznawca od kasków?

 

Zgadzam się, wyszczególnienie wygląda nieco śmiesznie, jest to po prostu druk do aut zaadaptowany na potrzeby kolarskie ^^

 

 

W gwarancji od producenta masz na pewno i załatw opinie od serwisu tez że kask i rama nadaje się teraz do recyklingu i piszesz odwołania. A kosztorys kiedy dostaniesz? Mówiłeś mu mniej więcej wartość roweru?

 

Nie mam gwarancji od producenta, bo kupiłem używany. Na temat kosztorysu nie wiem nic, powiedział, że do wszystko z ich strony i teraz mam czekać na pieniądze. Wartości roweru nie podawałem, nie pytał o koszt poszczególnych elementów nawet.

 

Zamierzam sobie teraz znaleźć jakiś profesjonalny serwis, żeby wycenili szkodę oraz zbadali ramę i dopiero gdy otrzymam kwotę odszkodowania będę się odwoływał.



#68 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 23 październik 2015 - 12:04

Dzisiaj rower zaniosłem do porządnego serwisu, aby dokonali kontroly ramy oraz sporządzili profesjonalną wycenę.



#69 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 październik 2015 - 20:59

Aktualizacja:

Po około dwóch tygodniach na moje konto wpłynęła kwota odszkodowania z tytułu uszkodzenia roweru. Dostałem 2600 zł, mimo iż w piśmie które do nich skierowałem wyceniłem szkody na 5500 zł.

W międzyczasie zanioslem wrak do profesjonalnego serwisu, który wycenił szkody na 5700 zł. A więc prawie udało mi się trafić.

Czy w takim układzie powinienem napisać do ubezpieczalni jeszcze jedno pismo z żądaniem wypłacenia dodatkowej kwoty 3100 zł i dołączyć serwisowa wycenę?

Sent from my MIST using Tapatalk



#70 KSiedlaczek

KSiedlaczek
  • Użytkownik
  • 252 postów
  • SkądWrocław

Napisano 29 październik 2015 - 23:32

Jak najbardziej, odwołanie od odszkodowania, są jeszcze agencje zajmujące się negocjacją odszkodowań i w 99 % przypadków dają więcej, więc głowa do góry ;)



#71 pawelp7

pawelp7
  • Użytkownik
  • 116 postów

Napisano 30 październik 2015 - 16:13

W tym miejscu powinny się wypowiedzieć osoby, które wcześniej w tym wątku były za samodzielnym załatwianiem spraw.

Ja bym złożył odwołanie, wysłał ekspertyzę, kopię karty gwarancyjnej ramy, kasku i innych elementów, które po wypadku nie mogą być użytkowane. Ja zwróciłem się także o opinię do dystrybutora roweru. W odpowiedzi napisali m.in., że nie tylko rama i widelec nie mogą być użytkowane, ale także kierownica i wsporniki (siodła, kierownicy).

Jeśli ekspertyzy są odpłatne weź fakturę i domagaj się jej refinansowania.

 

Bardziej niż na rowerze skup się na własnym zdrowiu. Jeśli odczuwasz dolegliwości związane z wypadkiem obowiązkowo idź do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do specjalisty. Rób kopie każdego dokumentu medycznego (np. wykonanie zastrzyku, skierowanie, recepta, historia leczenia). To wszystko podlega później "wycenie". 



#72 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 30 październik 2015 - 17:36

Wszystko idzie normalnym trybem. Ubezpieczyciel daje niską kwotę, bo liczy że się nie odwołasz, a to jest wtedy jego zysk. Napisz odwołanie i dołącz ekspertyzę z serwisu, którą zrobiłeś. Napomknij , że liczysz na uwzględnienie Twojego stanowiska popartego wyceną profesjonalnego serwisu, gdyż w innym wypadku będziesz zmuszony dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Zaznacz, że ich wycena jest zdecydowanie zaniżona i sporządzona w nieprofesjonalny sposób o czym świadczy choćby korzystanie podczas oględzin przez likwidatora z druku dla pojazdu mechanicznego. Firma od odszkodowań nie jest Ci potrzebna. Jak dojdzie do pozwu, to wtedy wrzuć skany ich dokumentów, to podrzucę Ci co ewentualnie napisać i jakieś orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczące likwidacji szkód.

#73 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 30 październik 2015 - 18:26

Wypada tylko się cieszyć, że jest na Forum osoba tak kompetentna, jak RAFA.S. Nie pierwszy raz widzę jego poradę prawną. Zawsze są to rzeczowe komentarze i celne uwagi. Warto śledzić jego posty, bo widać, że ma dużą wiedzę prawniczą i jest na tyle uprzejmy, by się nią dzielić. Szacun, Kolego.


  • big75 lubi to

#74 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 30 październik 2015 - 21:45

Zgadza się, nic dodać nic ująć. Trzeba się odwołać , dobrze i stanowczo napisać odwołanie tak aby widzieli że jest duże ryzyko że nie odpuścisz.
Gdybyś od razu korzystał z firm odszkodowawczych efekt byłby taki że dostałbyś na start tyle samo z tym że 20-30% z tego skadowalaby firma za ..... zgłoszenie szkody w Twoim imieniu a jak widzisz trudne to nie było.
Jeśli sam nie podołasz to wtedy korzystaj z płatnej pomocy. Masz na to trzy lata !!!

#75 bajkerone

bajkerone
  • Użytkownik
  • 86 postów
  • SkądPolska

Napisano 30 październik 2015 - 21:57

Tylko taka uwaga, że im później tym wygasa zapał, pamięć i kwity trudniej odnaleźć. Im szybciej tym lepiej.



#76 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 532 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 listopad 2015 - 19:30

Aktualizacja:

 

Szanowni koledzy, po około tygodniu od otrzymania przelewu otrzymałem pocztą uzasadnienie i kosztorys wyceny części, sporządzony przez ubezpieczyciela.

 

Poniżej zamieszczam zdjecia papierów, tak aby w przyszłości, jeśli ktoś będzie miał ten niemiły przywilej dochodzenia swoich praw, miał większą wiedzę niż ja, gdy zaczynałem swoją walkę.

 

1. Pouczenie o możliwości odwołania.

 

2ufufc1.jpg

 

2. Kalkulacje cz.1

 

6xx6af.jpg

 

3. Kalkulacje cz.2

 

4jvls5.jpg

 

4. Wycena z serwisu

 

29lmtjt.jpg

 

Jak widać, we wszystkich elementach ubezpieczyciel potężnie rozmija się z kosztem części. Zwłaszcza szkoda mi siodełka, które jest już praktycznie nie do zdobycia (Contador Limited Edition, z okazji zwycięstwa w trzech tourach).

 

Jak widzicie, aby uwzględnić kask i ciuchy, musiałyby one ulec widocznemu zużyciu. Jako że spadłem pionowo na ziemię i chroniłem głowę, zniszczenia nie widać, więc nie mogę domagać się zapłaty.

 

Także w sobotę podeślę im tę wycenę z serwisu + napisze parę zdań o niesprawiedliwym oszacowaniu części, będę się domagał tych brakujących trzech tysięcy.

 

Ciąg dalszy nastąpi.

 

 



#77 aparvis

aparvis
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 listopad 2015 - 19:58

Który serwis rowerowy w Warszawie robi wycenę powypadkową rowerów marki Specialized?

#78 mag...

mag...
  • Użytkownik
  • 590 postów
  • Skądpomorskie

Napisano 04 listopad 2015 - 21:17

Nie proś i nie pisz o niesprawiedliwości itp. pierdoły bo ich to nie rusza.

Masz stanowczo żądać wypłaty wszystkiego co się należy bezdyskusyjnie, tak samo jak ŻĄDASZ zwrotu ceny za kask. Nawet jeśli nie widać na nim istotnych uszkodzeń, to NIE WOLNO użytkować kasku po takim uderzeniu, gdyż może być i z pewnością jest uszkodzona struktura wewnętrzna. Tak samo jak po wypadku samochodowym styropianowe foteliki dla dzieci również są do wywalenia nawet jeśli są całe.

Napisz im, że jeśli Ci nie zapłacą za nowy kask, to żądasz pisemnej gwarancji i wzięcia przez nich odpowiedzialności za wszelkie szkody na zdrowiu i życiu  jeśli upadniesz ponownie na rowerze użytkując ten kask i stanie Ci się jakakolwiek krzywda. 

W ogóle napisz im że nie będziesz się z nimi targował ani dyskutował, tylko mają Ci zapłacić za wszystko zgodnie z wyceną serwisu co do złotówki, a jeśli nie to idziesz do sądu i piszesz skargę do rzecznika ubezpieczonych oraz nagłaśniasz w mediach społecznościowych ich bezczelne postępowanie, a dodatkowo, że ze względu na stres, ból i cierpienie spowodowane wypadkiem nie odpuścisz im nawet 1 zł.

 


  • piotrkol, Kresowiak i RAFA.S lubią to

#79 RAFA.S

RAFA.S
  • Użytkownik
  • 182 postów
  • SkądGolub - Dobrzyń

Napisano 05 listopad 2015 - 12:18

Odwołuj się śmiało, masz bardziej wiarygodną wycenę niż oni (nie raczyli nawet wskazać jakiej firmy są części, o wachaczu w szosówce nie wspomnę :) Nawet jak sprawa trafi do sądu, to stoisz na wygranej pozycji, choć odwołanie w formie jakie proponuje mag też może odnieść pozytywny skutek. Kasku nie odpuszczaj jak nim walnąłeś w asfalt. Mag ma całkowitą rację! Na pewno musisz wyraźnie wskazać, iż Twoje odwołanie jest ostateczne i winno być traktowane jako przedsądowe. A jak się nie ugą, to swoje odzyskasz, choć nie ma co ukrywać, że w dłuższym czasie (niestety choć sądy często przyznają rację poszkodowanym, to rychliwe nie są). Ich wycena jest tak lakonicznie sporządzona i skopana, że łatwo się ich wypunktuje, dorzuci parę orzeczeń SN i leżą i kwiczą :-) Niestety firmy ubezpieczeniowe próbują ciąć na kasę w tak chamski sposób, że inaczej się nie da niż odwołania, czy sądy. Niedawno mojemu znajomemu typ przytarł zderzak w tegorocznym VOLVO XC60. Po zdjęciu zderzaka okazało się również, że dostał spryskiwacz ksenonu. Ubezpieczyciel sprawcy wycenił szkodę na 700 zł, a naprawa w ASO wyniosła 2.500 zł. Co prawda on ma to gdzieś, bo skasował szkodę ze swojego AC, a teraz firmy kopią się między sobą, ale sposób wyceny pokazuje podejście firm ubezpieczeniowych.


  • Kresowiak lubi to

#80 lukasz318

lukasz318
  • Użytkownik
  • 883 postów

Napisano 05 listopad 2015 - 19:50

Zawsze jest tak samo biorę to co sami dają, a potem mój rzeczoznawca i mecenas wyciągają 2-gie tyle. Firma i tak Cię oszuka więc weź to co się należy!

Jak chcesz napisz p.w. podpowiem

Pozdrawiam



Dodaj odpowiedź



  

Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: wypadek, odszkodowanie, kolizja