Skocz do zawartości


Le Tour de France 2010


310 odpowiedzi w tym temacie

#61 pawelkepien

pawelkepien
  • Użytkownik
  • 719 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 08 lipiec 2010 - 21:05

wszystko wyliczone, jak jechac żeby dogonić ucieczkę....Żeby im chociaż zabrali te słuchawki, ale zdaje się że ten pomysł umarł śmiercią naturalną

To faktycznie staje się dość monotonne. Pomijając najważniejszy argument, że jakaś tam szansa na zwycięstwo jest, rozumiem, że trzeba się pokazać publiczności, pokazać sponsorów itd., ale przecież zdecydowana większość ucieczek jest łapana kilka (i to dosłownie kilka, co dla uciekających jest pewnie najbardziej dołujące, chociaż pewnie się z tym liczą ;-)) km przed metą, więc na miejscu kolarzy bym w ogóle nie odjeżdżał :-D To tak trochę z przymrużeniem oka, oczywiście emocje są kiedy np. ostatni kolarz z ucieczki 500 m przed metą widzi pędzący peleton i udaje mu się ostatkiem sił dojechać jako pierwszy. Radia też są w jakimś tam stopniu potrzebne, ale trochę to moim skromnym zdaniem zabija prawdziwą rywalizację. No ale ten temat już był, więc się ma się co więcej rozwodzić.

Aż mi żal Jarońskiego i Wyrzykowskiego, bo muszą się starac żeby coś wymyśleć, bo na trasie takiego etapu jak dziś, to nie wiele się dzieje

Chyba nawet dziś p. Jaroński powiedział to wprost. Generalnie miał podobne przemyślenia odnośnie "monotonii płaskich etapów" i różnych niepisanych zasad w peletonie.

Ale oczywiście komentarz obu Panów, jak co roku, genialny

Dziś byli chyba w wyjątkowo dobrym humorze - co chwila jakieś żarciki, historie o Chińczykach w Montargis, rozmowy o "zafascynowaniu" p. Wyrzykowskiego panią doktor i p. Jarońskiego panią od pokazywania czasu ("człowiek-tablica" :-)) itd. ;-)

fs-userbar-blog-white.png


#62 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 08 lipiec 2010 - 21:07

Tak jest - dłuższa trasa do czasówki drużynowej, tak żeby chłopaki pokazały wszystkie umiejętności techniczne - no i żeby nie było też wyłącznie po płaskim i po prostej. Bo inaczej to emocje zaczną się dopiero w górach....

Paweł - ja myślę, że niektórzy wiedzą, że nie mają szans, żeby im się ucieczka udała - no chyba, że coś się stanie, jakaś kraksa, zamkną przejazd kolejowy... :-D czy coś takiego - a jadą, bo muszą wypełnic plan, który im rozpisano na wyścig. No i muszą zareklamowac sponsorów grupy.

Co do komentatorów - zawsze się czegoś można od nich dowiedziec - i to z dziedzin, o które bym ich zupełnie nie podejrzewał - chińczycy piszący we Francji manifest komunistyczny do Mao - parwdziwe, a jak z Monty Pythona :lol:

#63 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 08 lipiec 2010 - 21:31

Często tacy ucieczkowicze po prostu walczą o czerwony numer, to także jest wyróżnienie. Chyba Jacky Durand był znany jako taki waleczny kolarz i wygrał parę etapów po ucieczkach.
Brakuje dziś takich etapów gdzie kolarz ucieka ponad 200km i wygrywa etap kilkanaście sekund przed peletonem.


#64 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 08 lipiec 2010 - 21:55

Mi się marzy, że Lance porzuci marzenie o wygranej w całym wyścigu, odrzuci swoje chłodne wyrachowanie i...rzuci się w ucieczkę po płaskim, żeby wygrac etap :-D

Ale to raczej chyba niemożliwe. Może Winokurowa byłoby stac na coś takiego, strasznie mocny jest ten facet ( no chyba, że jego wyjątkowa wytrzymałośc brała się wyłącznie z koksu...). Ale on chyba zachowa siły, żeby pomagac Contadorowi.

#65 wsiurkowski

wsiurkowski
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądWarsiawa

Napisano 09 lipiec 2010 - 15:29

Na tej stronie można teoretycznie śledzić na żywo pozycje i dane z jazdy zawodników htc:

http://www.highroads....com/velostream

ale nic mi się nie pokazuje na tej mapce, czy Wam też?

#66 piootrj

piootrj
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 09 lipiec 2010 - 19:00

Ja w pracy korzystam z tej stronki http://tour-de-franc...fr/video-direct

#67 ex_lemon

ex_lemon
  • Użytkownik
  • 202 postów
  • SkądKnurów

Napisano 09 lipiec 2010 - 20:58

Brawo Mark Cavendish :) Fajnie, że mu się udało po raz drugi z rzędu. Niestety nie ma już szans na zielony koszul..

#68 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 lipiec 2010 - 21:51

Cav pokazał, że potrafi zwyciężyć pomimo rozbicia jego pociągu i innych forteli które dzisiaj zastosowały konkurencyjne ekipy.


#69 Linker

Linker
  • Użytkownik
  • 58 postów
  • SkądBydgoszcz

Napisano 10 lipiec 2010 - 12:01

Nie Cavendish tylko Columbia. ;p

#70 ex_lemon

ex_lemon
  • Użytkownik
  • 202 postów
  • SkądKnurów

Napisano 10 lipiec 2010 - 14:39

Nie Cavendish tylko Columbia. ;p


Niby tak, ale Garmin ciągnął, a Farrar wykończyć nie umiał - Potrzebna jest praca zespołu,
a potem trzeba potrafić postawić kropkę nad i :)

#71 pawelkepien

pawelkepien
  • Użytkownik
  • 719 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 lipiec 2010 - 11:20

Barredo vs. Costa - ktoś wie, o co panom kolarzom poszło?

fs-userbar-blog-white.png


#72 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:05

No i chyba po Armstrongu. Ciekawe co zrobi: albo się wycofa, albo będzie pomagał komuś z drużyny :-D albo... rzuci się do jakiejś szaleńczej szarży z nadzieją, że konkurentom przydarzy się to, co jemu dziś. Ale na to ostatnie chyba już jest za stary i za wygodny....

#73 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:07

No kugel może Twoje marzenie się spełni:) też chciałbym zobaczyć Armstronga w takiej samotnej walce. Schleck ładnie pod koniec urwał parę sekund Contadorowi, może mieć to znaczenie na mecie w Paryżu.


#74 ojcie_c

ojcie_c
  • Użytkownik
  • 312 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:11

Armstrong dzisiaj się skończył. Myślę, że taka lekcja pokory od dawna mu się należała. A po tym, co dzisiaj pokazał Andy, zaczynam wątpić w zwycięstwo Albercika.

#75 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:12

No chciałbym bardzo, bo z jednej strony widac, że to już chyba ,,nie te lata'', ale z drugiej, skoro już kończy karierę, to byłoby fajnie na koniec, jakby jeszcze pokazał w górach, jak ,,kręci młynka'' i wygrywa etap w starym stylu.

Ale widac też, że kiedyś miał lepszą drużynę, a teraz pomocnicy pracują dla innych, i są tego efekty.

#76 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:14

no cóż... obecnosć Armstronga w tym wyscigu staje sie dla niego samego problematyczna. bo niby co ma w nim robić? Wody kolegom wozic nie bedzie bo i nie ma komu zresztą bo wszyscy odpadali jak gruszki praktycznie. Wygrać niczego nie wygra bo mimo wszystko nikt go w odjazd nie puści... bez sensu ta jego jazda teraz. Pewnie chciałby sie wycofać ale ma zobowiazania sponsorskie na pewno .
Moim cichym faworytem staje się Evans. Nie dał dziś się zgubić a na czas powinien wygrać z Contadorem w obecnej formie a ze schleckiem zwlaszcza. Zależy tylko jak pojedzie jeszcze pod Tourmalet bo tam może jednak stracić dość dużo w końcówce.
Contador mnie rozczarowal. Dobrze wygladał a tu nagle zrobił zonk. Mimo wszystko w trudniejszym terenie nie da się zgubić a schleck na czas nie jest dla niego zadnym zagrożeniem

#77 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:22

Ale to dopiero pierwszy prawdziwie górski etap. Wiele może się jeszcze zdarzyc, a jeżeli Armstrong zachował swój dawny charakter, to może by jeszcze emocjonująco. Myślę, że nie po to wycofał się z wyścigu dookoła Kalifornii, żeby odpuszczac teraz i chyba przy jego majątku umowy sponsorkie nie są najważniejsze ( chociaż nawet dzisiaj jak wjeżdżał na metę to ładnie zapiął koszulkę z logo sponsora ). Obstawiam, że się nie wycofa, i będzie próbował wygrac etap.

#78 Kris Zhones

Kris Zhones
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • SkądWLN

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:40

Co do Armstronga - to mam nadzieję, że nie zrobi takiego głupstwa jak (w TdF) Landis w 2006 roku czy Winokurow rok później... Wpadli w panikę, że przegrali Tour i ... nastąpiło nagle cudowne odrodzenie (wiadomo dzięki czemu :-P )

#79 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:40

wunderfaust co do Evansa, da radę jeśli w górach będzie równe i mocne tempo bez zrywów, których on nie lubi. Jeśli Contador i Schleck zaczną walczyć między sobą atakując się wzajemnie to wielkich szans Evansowi nie wróżę.


#80 wunderfaust

wunderfaust
  • Użytkownik
  • 459 postów
  • Skądz neta

Napisano 11 lipiec 2010 - 17:42

wygrać etap? Jakim cudem. Zakładając nawet że schleck, evans czy contador litościwie z sympatii do bossa pozowla mu sie zabrać w odjazd to jest w tym peletonie trochę kolarzy którzy nie bedą mieli sentymentów a przy obecnej formie mistrza nie bedzie trudno go urwac z koła. Sądzisz ze ktoś z Euskaltelu na przykład (Samu Sanchez) podaruje mu zwycięstwo po tym co on opowiadał o baskach i ich metodach treningowych? Wątpię
Emocjonujaco będzie bo nie ma wyraźnego faworyta. basso podmęczony Giro, Contador jakiś niewyraźny, schleck słabo jeżdżący na czas i evans który zostal liderem i nie wie pewnie co ma z tym zrobić bo teraz jego ekipa będzie musiała kontrolowac sytuację i na dodatek sam zainteresowany musi mieć oczy dookoła głowy w górach zeby nie stracić zbyt iwle do schlecka i contadora bo na czas chyba jest na dzień dzisiejszy najmocniejszy z nich. osobiście kibicuję evansowi , kolarzowi który jako jeden z nielicznych uchodzi za człowieka który nie siega po zakazane substancje i za ktorym nie ciągna się podejrzenia, afery i dziwne kontakty z doktorami tyle że jego słabością są długie podjazdy i w pirenejach może się to zemścić niestety.



Dodaj odpowiedź