Te maszyny mierzące powinny podać Ci dzienne bazowe zapotrzebowanie kaloryczne. Pi razy oko przy tej wadze i szacowanym poziomie tłuszczu na <10% to może być od 1700 do 2000 kcal bazowego metabolizmu (uwaga - to dla bardzo aktywnych, jak siedzi się przez cały dzień to raczej trzeba liczyć od 1600 w górę, orientacyjny wzór: waga * 20 +15% + korekta w górę jeśli dzień jest aktywny)? Do tego dodajesz to co spalasz, jeśli faktycznie spalisz 1,7 tys kcal to szacowana ilość kklalorii z pożywienia powinna wynieść od 3400 do 3700. Jeśli ustaliłeś bilans na 2800 już z uwzględnieniem spalonych 1,7 tys kcal to powinieneś dość szybko tracić na masie i to głównie masie mięśniowej jeśli faktycznie masz <10% tkanki tłuszczowej. Nawet jeśli na siłce spalasz mniej (bo 1,7 tys kcal to trochę trzeba się namachać...), to zostaje 1 dzień regeneracyjny, w którym nie ma co kombinować nad zmniejszeniem ilości przyjmowanych kalorii z pożywieniem, a raczej zadbanie o dostarczenie dobrej jakości produktów białkowych, to zdecydowanie powinieneś podnieść kaloryczność pożywienia, ale nie o dużą ilość szybko spalanych węglowodanów, tylko o takie możliwie długo trawione. do tego trzeba pamiętać o zbilansowaniu diety, być może właśnie suplementacja białkiem wysokiej jakości byłaby wskazana.
Z powyższego szacunku wynika rozwiązanie zagadki dlaczego jesteś ciągle głodny .