V max
#202
Napisano 29 sierpień 2008 - 11:51
kolega wczoraj mi to przysłał po tym jak do niego przyjechałem w 5 minut- 5.5km
i sie ze mnie zbija ze ja jestem taki szybki, ze ze mną nie ma jazdy bo zaraz go wyprzedze. jechałem wtedy z małej górki 50. a moj rekord to 64km/h z górki obok:D
mam dla ciebie dobra wiadomosc - jadac w 5 min do kolegi 5,5 km pobiles wlasny rekord 64km/h.
Bo wychodzi że miałeś średnią 66 km /h
szkodnik - musze sie tam przejechac
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#203
Gosc_felipe_*
Napisano 29 sierpień 2008 - 12:41
@ felipe: a pytanie o licznik w sensie jakim?? bo to jakis smiec za 40 czy tam 45 zlotych ale predkosc pokazuje poprawnie bo sprawdzalem z samochodem po ustawieniu rozmiaru kola:)
Zdziwił mnie ten limit km/h. Sigmy mają powyżej 200 km/h, VDO powyżej 100 km/h. A 99 km/h? Dziwi mnie to cholernie.
#206
Napisano 29 sierpień 2008 - 14:18
a licznika nie kalibrowalem wzgledem samochodu tylko wbilem mu rozmiar kola w calach i pozniej sprawdzilem czy z grubsza sie to zgadza no i sie zgadzalo (moj licznik jest w zasadzie 2 funkcyjny tylko nie bawie sie w jakies srednie predkosci itd itp miezy mi predkosc i dystans stad maly wyswietlacz i ograniczenie do 99.9km/h;P)
#207
Napisano 29 sierpień 2008 - 14:53
kolega wczoraj mi to przysłał po tym jak do niego przyjechałem w 5 minut- 5.5km
i sie ze mnie zbija ze ja jestem taki szybki, ze ze mną nie ma jazdy bo zaraz go wyprzedze. jechałem wtedy z małej górki 50. a moj rekord to 64km/h z górki obok:D
mam dla ciebie dobra wiadomosc - jadac w 5 min do kolegi 5,5 km pobiles wlasny rekord 64km/h.
Bo wychodzi że miałeś średnią 66 km /h
szkodnik - musze sie tam przejechacciekawe czy sie uda podjechac na 42-27
tam było 5 minut z kilkunastoma sekundami i było chyba 5.37km.
#210
Napisano 02 wrzesień 2008 - 09:22
uważajcie zeby i was tak nie nakrecili kiedys
Kompletny brak wyobraźni i igranie z ogniem.
Nawet jak wiesz gdzie są przystanki i światła nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy kierowca zahamuje bo nie widzisz drogi przed nim a wtedy... szkoda gadać.
Warto przestrzegać zasad, które mówią o zachowaniu bezpiecznej odległości od pojazdu przy danej prędkości tak by mięc odpowiedni czas na reakcję.
#216
Napisano 02 wrzesień 2008 - 16:45
A tak na serio to czas reakcji i skutecznośc hamulców kolarza jest na tyle opoźniona, że by bepiecznie trzymac sie autobusu trzeba jechac dobre 5-10 metrów za nim. Pod uwagę trzeba jeszcze wziąc zmeczenie kolarza, które objawia sie kiepską koncentracją, a co za tym idzie obserwacją autobusu. Trzeba miec farta by zdołac nie zaliczyc czólkiem autobusu w momencie kiedy ten znacznie traci predkosc.
#217
Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:41
#218
Gosc_Anonymous_*
Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:45
Tak tylko jadąc już 2-3 metry za nim nie jedziesz w ciągu powietrza wytwarzanego za autobusem. Utrzymanie sie np. z prędkościa 50-60 km/h przez dłuższy czas stanowi już problem. Tylko odległość od 0 cm do 1,5 m daje nam możliwość kręcenia nawet 70-80 km/h (oczywiście na odpowiednim przełożeniu) bez zbytniego wysiłku. Zdaję sobie sprawę i nie tylko ja ,że to eksperymenty niebardzo bezpieczne ale kto z nas tego nie spróbował ? ;-)że by bepiecznie trzymac sie autobusu trzeba jechac dobre 5-10 metrów za nim
#219
Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:58
#220
Napisano 02 wrzesień 2008 - 19:54
ale za tirem czy ciezarowka spokojnie
jakis 1metr od niego.. powietrze wytwarzane przez niego ciagnie mnie wrecz za soba. i spokojnie jade za nim 70km/h ciagle majac na uwadze jego swiatla hamowania i majac palce na hamulach [obu dwoch]
to jest ta adrenalina.. cos pieknego...


