Skocz do zawartości


V max


434 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Twój V max mie¶ci siê w przedziale (606 użytkowników oddało głos)

Twój V max mie¶ci siê w przedziale

  1. 51-60 km/h (123 głosów [20.23%])

    Procent z głosów: 20.23%

  2. 61-70 km/h (166 głosów [27.30%])

    Procent z głosów: 27.30%

  3. 71-80 km/h (178 głosów [29.28%])

    Procent z głosów: 29.28%

  4. 81-90 km/h (86 głosów [14.14%])

    Procent z głosów: 14.14%

  5. 91-100 km/h (35 głosów [5.76%])

    Procent z głosów: 5.76%

  6. 101-110 km/h (20 głosów [3.29%])

    Procent z głosów: 3.29%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#201 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 29 sierpień 2008 - 10:59

Kalibracja licznika rowerowego wzgledem samochodowego troche mija sie z celem. Liczniki samochodowe prawie zawsze zawyzaja i to czesto dosc sporo nawet 8-10km/h zazwyczaj kolo 5km/h, najlatwiej jest sprawdzic na plaskiej drodze uzywajac gpsu.

#202 gres

gres
  • Użytkownik
  • 641 postów
  • Skądkraków

Napisano 29 sierpień 2008 - 11:51



kolega wczoraj mi to przysłał po tym jak do niego przyjechałem w 5 minut- 5.5km
i sie ze mnie zbija ze ja jestem taki szybki, ze ze mną nie ma jazdy bo zaraz go wyprzedze. jechałem wtedy z małej górki 50. a moj rekord to 64km/h z górki obok:D


mam dla ciebie dobra wiadomosc - jadac w 5 min do kolegi 5,5 km pobiles wlasny rekord 64km/h.
Bo wychodzi że miałeś średnią 66 km /h :P

szkodnik - musze sie tam przejechac :) ciekawe czy sie uda podjechac na 42-27

geolog - www.geologpoludnie.cba.pl


#203 Gosc_felipe_*

Gosc_felipe_*
  • Gość

Napisano 29 sierpień 2008 - 12:41

@ felipe: a pytanie o licznik w sensie jakim?? bo to jakis smiec za 40 czy tam 45 zlotych ale predkosc pokazuje poprawnie bo sprawdzalem z samochodem po ustawieniu rozmiaru kola:)


Zdziwił mnie ten limit km/h. Sigmy mają powyżej 200 km/h, VDO powyżej 100 km/h. A 99 km/h? Dziwi mnie to cholernie.

#204 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 29 sierpień 2008 - 13:06

felipe, pewnie wyświetlacz jest dwucyfrowy w tym liczniku, kiedyś też taki miałem, sigmy mają ograniczenie powyżej 200 km/h?

#205 Gosc_felipe_*

Gosc_felipe_*
  • Gość

Napisano 29 sierpień 2008 - 13:22

Nie wiem jak nowe, ale stare tak. Moja BC-500 miała limit na 220 z tego co pamiętam. Często montowane były (są?) na motocyklach, w poprzerabianych autach.

#206 szkodnik

szkodnik
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • Skądnowy sącz

Napisano 29 sierpień 2008 - 14:18

gres da sie;P ja mam rower skladany w belgi ulozony na plaskie trasy na dokladnie tym przelozeniu tam wyjezdzam ale to masz wtedy 6-8km/h:P a no i zgrzlo by miec stojke opanowana do granic mozliwosci jak by sie odpoczywac chcialo bo jak juz zsiadziesz to mozesz isc do gory albo jechac na dol;P

a licznika nie kalibrowalem wzgledem samochodu tylko wbilem mu rozmiar kola w calach i pozniej sprawdzilem czy z grubsza sie to zgadza no i sie zgadzalo (moj licznik jest w zasadzie 2 funkcyjny tylko nie bawie sie w jakies srednie predkosci itd itp miezy mi predkosc i dystans stad maly wyswietlacz i ograniczenie do 99.9km/h;P)

#207 kriso1994

kriso1994
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • Skądokolice Zamościa

Napisano 29 sierpień 2008 - 14:53



kolega wczoraj mi to przysłał po tym jak do niego przyjechałem w 5 minut- 5.5km
i sie ze mnie zbija ze ja jestem taki szybki, ze ze mną nie ma jazdy bo zaraz go wyprzedze. jechałem wtedy z małej górki 50. a moj rekord to 64km/h z górki obok:D


mam dla ciebie dobra wiadomosc - jadac w 5 min do kolegi 5,5 km pobiles wlasny rekord 64km/h.
Bo wychodzi że miałeś średnią 66 km /h :P

szkodnik - musze sie tam przejechac :) ciekawe czy sie uda podjechac na 42-27


tam było 5 minut z kilkunastoma sekundami i było chyba 5.37km.

#208 naginator3000

naginator3000
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 29 sierpień 2008 - 21:21

Jak rekord świata na torze na 1km to avs chyba coś koło 61 :lol:

#209 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 29 sierpień 2008 - 21:29

kriso1994 - Polska, ulepszona wersja Bradleya Wigginsa!


(PS, tu masz link jakbyś nie wiedział o co chodzi... LINK)

#210 studius

studius
  • Użytkownik
  • 47 postów
  • Skądokolice Szczecina

Napisano 02 wrzesień 2008 - 09:22


uważajcie zeby i was tak nie nakrecili kiedys :D


Kompletny brak wyobraźni i igranie z ogniem.
Nawet jak wiesz gdzie są przystanki i światła nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy kierowca zahamuje bo nie widzisz drogi przed nim a wtedy... szkoda gadać.
Warto przestrzegać zasad, które mówią o zachowaniu bezpiecznej odległości od pojazdu przy danej prędkości tak by mięc odpowiedni czas na reakcję.

#211 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 02 wrzesień 2008 - 12:20

wystarczy delikatne nacisniecie pedału hamulca przez kierowce autobusu i śmierc kolarza murowana...

#212 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 02 wrzesień 2008 - 13:31

Troche przesadzacie, wielokrotnie tak jeździłem i nic mi sie nie stało, oczywiście może nie jest to mądra rzecz, ale przy sporym doświadczeniu i dobrym wyczuciu można czasem zaszaleć, ale mimo wszystko nie polecam ;-) .

#213 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 02 wrzesień 2008 - 15:16

mariusz k, Ja także się pokusiłem o pościg za autobusem. Na luzie 50km/h na liczniku. :-)

#214 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 02 wrzesień 2008 - 15:27

Ja tam wole pościgi za skuterami. Uczucie i satysfkacja ujrzenia zdziwienia gościa na skuterku: bezcenne heh.

#215 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 02 wrzesień 2008 - 15:35

wystarczy delikatne nacisniecie pedału hamulca przez kierowce autobusu i śmierc kolarza murowana...



Wystarczy, że nie jedziesz do niego przyczepiony, ale trzymasz odległość w którym nie wieje Ci żadne powietrze. Szkoda, że tak często mam przystanki...

#216 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 02 wrzesień 2008 - 16:45

wystarczy, że kichniesz w momencie heblowania autobusu i po Tobie ;)

A tak na serio to czas reakcji i skutecznośc hamulców kolarza jest na tyle opoźniona, że by bepiecznie trzymac sie autobusu trzeba jechac dobre 5-10 metrów za nim. Pod uwagę trzeba jeszcze wziąc zmeczenie kolarza, które objawia sie kiepską koncentracją, a co za tym idzie obserwacją autobusu. Trzeba miec farta by zdołac nie zaliczyc czólkiem autobusu w momencie kiedy ten znacznie traci predkosc. ;)

#217 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:41

Hah, się złożyło akurat tak, że właśnie wróciłem z treningu i jechałem za autobusem. Trzymałem się z 3 metry za nim i by ok, ale wolałem jechać z boku autobusu, żeby widzieć co się dzieje przed nim. Bardziej boję się niedzielnych rowerzystów, debili z psami itp. ;-) :-)

#218 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:45

że by bepiecznie trzymac sie autobusu trzeba jechac dobre 5-10 metrów za nim

Tak tylko jadąc już 2-3 metry za nim nie jedziesz w ciągu powietrza wytwarzanego za autobusem. Utrzymanie sie np. z prędkościa 50-60 km/h przez dłuższy czas stanowi już problem. Tylko odległość od 0 cm do 1,5 m daje nam możliwość kręcenia nawet 70-80 km/h (oczywiście na odpowiednim przełożeniu) bez zbytniego wysiłku. Zdaję sobie sprawę i nie tylko ja ,że to eksperymenty niebardzo bezpieczne ale kto z nas tego nie spróbował ? ;-)

#219 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 02 wrzesień 2008 - 18:58

Ja tam wole tiry i mniejsze ciężarówki jeżeli nie smrodzą to czasem idzie sie podpiąć i jeżeli sie trafi na prostą droge to te 70km/h idzie spokojnie jechać przez kilka kilometrów. Ale tak naprawde jak ktoś potrzebuje to najlepiej i najbezbieczniej jeździć za autem którym kieruje znajoma osoba ;-) . No i skuter to też fajnie złapać.

#220 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 02 wrzesień 2008 - 19:54

wiesz.. ja nie tyle co za autobusem
ale za tirem czy ciezarowka spokojnie
jakis 1metr od niego.. powietrze wytwarzane przez niego ciagnie mnie wrecz za soba. i spokojnie jade za nim 70km/h ciagle majac na uwadze jego swiatla hamowania i majac palce na hamulach [obu dwoch] :)
to jest ta adrenalina.. cos pieknego... :)



Dodaj odpowiedź